„Amerykański holding bankowy JPMorgan Chase zaczął pozywać klientów, którzy rzekomo ukradli tysiące dolarów z bankomatów, wykorzystując awarię techniczną.„, informuje: minfin.com.ua
Amerykański holding bankowy JPMorgan Chase zaczął pozywać klientów, którzy rzekomo ukradli tysiące dolarów z bankomatów, wykorzystując awarię techniczną. O tym informuje CNBC.
W poniedziałek bank złożył pozwy do co najmniej trzech sądów federalnych, atakując niektórych z największych wypłacających pieniądze w ramach tak zwanego „błędu niekończących się pieniędzy”, który stał się wirusowy na TikToku i innych platformach społecznościowych pod koniec sierpnia.
Sprawa w Houston dotyczy mężczyzny, który jest winien JPMorgan 290 939 dolarów po tym, jak nieznany wspólnik zdeponował w bankomacie sfałszowany czek na 335 000 dolarów – podał bank.
„29 sierpnia 2024 roku zamaskowany mężczyzna zdeponował czek na 335 000 dolarów na koncie bankowym oskarżonego Chase. Po złożeniu czeku oskarżony zaczął wycofywać nielegalnie uzyskane środki” – czytamy w komunikacie banku.
JPMorgan, największy amerykański bank pod względem aktywów, bada tysiące możliwych przypadków związanych z „błędem nieskończonego pieniądza”, choć nie ujawniono jeszcze skali strat z nim związanych.
Jak wynika z raportu Global Financial Crimes Report firmy Nasdaq, pomimo spadku popularności czeków papierowych ze względu na rozprzestrzenianie się cyfrowych systemów płatności, nadal stanowią one główne źródło oszustw, w wyniku czego w zeszłym roku na całym świecie odnotowano straty w wysokości 26,6 miliarda dolarów.
Odcinek „błąd nieskończonych pieniędzy” uwydatnia ryzyko, że media społecznościowe mogą wzmocnić luki w zabezpieczeniach wykryte w instytucji finansowej.
Pod koniec sierpnia w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się filmy przedstawiające ludzi szczęśliwie wypłacających zwisy pieniędzy z bankomatów Chase natychmiast po złożeniu fałszywych czeków.
Banki zazwyczaj udostępniają jedynie część kwoty czeku do czasu jego przetworzenia, co trwa kilka dni. JPMorgan twierdzi, że lukę zamknął kilka dni po jej odkryciu.
Inne pozwy złożone w poniedziałek toczą się w sądach, m.in. w Miami i Central District of California, i dotyczą spraw, w których JPMorgan twierdzi, że klienci są winni bankowi kwotę od około 80 000 do 141 000 dolarów.
Większość spraw prowadzonych przez bank dotyczy znacznie mniejszych kwot – zdaniem osób zaznajomionych z sytuacją, które wypowiadają się pod warunkiem zachowania anonimowości, gdyż jest to dochodzenie wewnętrzne.
Według JPMorgan w każdym przypadku dział bezpieczeństwa skontaktował się z podejrzanym o oszustwo czekowe, ale bank nie otrzymał zwrotu pieniędzy za fałszywe czeki, co stanowiło naruszenie umowy depozytowej podpisywanej przez klientów podczas otwierania konta.
JPMorgan domaga się zwrotu skradzionych środków wraz z odsetkami i opłatami za przekroczenie stanu konta, a także honorariami adwokackimi i, w niektórych przypadkach, odszkodowaniami karnymi.