„PMI w strefie euro spada do 48,9 we wrześniu, sygnalizując spowolnienie gospodarcze zarówno w usługach, jak i w produkcji. Czy na horyzoncie widać głębszą recesję?”, — informuje: www.fxempire.com
Nieoczekiwana kontrakcja wskazuje na słabszy popyt w całej strefie euro, przy czym nowe zamówienia spadają najszybciej od ośmiu miesięcy. Wskaźnik nowych zamówień spadł do 47,2 z 49,1, co dodatkowo podkreśla powagę spowolnienia. Główny ekonomista Hamburg Commercial Bank, Cyrus de la Rubia, skomentował: „Nie trzeba wielkiej wyobraźni, aby przewidzieć dalsze osłabienie gospodarki”, biorąc pod uwagę malejące zaległości w zamówieniach i nowe dane biznesowe.
Sektor usług słabnie Sektor usług, który radził sobie lepiej niż sektor produkcji, również wykazywał oznaki napięcia. Indeks PMI dla usług gwałtownie spadł z 52,9 do 50,5, nie spełniając prognoz na poziomie 52,1. Oznacza to, że największy sektor bloku jest obecnie bliski stagnacji. Podczas gdy presja inflacyjna w usługach zmalała, a indeks cen wyjściowych spadł z 53,7 do 52,0, nie pomogło to w zrównoważeniu szerszego spowolnienia.
De la Rubia dodał: „Biorąc pod uwagę, że EBC uważnie obserwuje stale wysoką inflację w usługach, wiadomość, że inflacja cen wejściowych i wyjściowych uległa spowolnieniu, jest z pewnością mile widziana”. Jednak to spowolnienie inflacji nie wystarczyło, aby ożywić aktywność biznesową.
Produkcja nadal ma problemy Produkcja w strefie euro pozostaje w głębokiej recesji, a PMI dla sektora spadło dalej do 44,8 z 45,8. Indeks produkcji spadł również do 44,5, podkreślając ciągłe wyzwania dla fabryk. Optymizm biznesowy w sektorze produkcji osiągnął najniższy poziom od 11 miesięcy, a indeks przyszłej produkcji w fabrykach spadł z 57,5 do 52,0, co odzwierciedla niskie oczekiwania na ożywienie w najbliższej przyszłości.
Niemcy, największa gospodarka strefy euro, nadal odczuwają skutki kryzysu w sektorze wytwórczym, podczas gdy Francja, po chwilowym ożywieniu dzięki sierpniowym igrzyskom olimpijskim, znów pogrążyła się w recesji.