„Foto: wikipedia.org Detektywi Biura Bezpieczeństwa Gospodarczego Kijowa od tygodnia symulują przeszukania na terenie Morskiego Portu Handlowego w Odessie. Stwierdzono to w skardze przedsiębiorstw prywatnych do Kancelarii Prezydenta, Prokuratury Generalnej, Państwowej Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, Biura Bezpieczeństwa Państwowego Ukrainy i Rady Wspierania Przedsiębiorczości Ukrainy. Jak podają przedsiębiorcy, od 19 grudnia na miejsce codziennie rano przybywają detektywi BEB […]„, informuje: businessua.com.ua
Foto: wikipedia.org
Detektywi Biura Bezpieczeństwa Gospodarczego Kijowa od tygodnia symulują przeszukania na terenie Morskiego Portu Handlowego w Odessie. Stwierdzono to w skardze przedsiębiorstw prywatnych do Kancelarii Prezydenta, Prokuratury Generalnej, Państwowej Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, Biura Bezpieczeństwa Państwowego Ukrainy i Rady Wspierania Przedsiębiorczości Ukrainy.
Zdaniem przedsiębiorców, począwszy od 19 grudnia detektywi BEB każdego ranka przybywają na miejsce przeszukania, gdzie zapoznają się z decyzją o konieczności „odnowienie” śledztwa. akcji”, a wieczorem tego samego dnia detektyw odczytuje „zawieszenie” akcji dochodzeniowej. Jednocześnie w uchwale jest mowa o przeszukaniu, ale nie ma ani słowa o zajęciu mienia, które faktycznie ma miejsce.
Co więcej, w rzeczywistości nie są prowadzone żadne działania dochodzeniowe, dochodzeniowe. Większość funkcjonariuszy organów ścigania przebywa na terenie portu bez żadnych przydziałów i nie potrafi wytłumaczyć, czym się zajmuje i jaki cel realizuje. Pracownik BEB pozostaje na noc w porcie, w dalszym ciągu blokując działalność prywatnych przedsiębiorstw.
W swoim odwołaniu przedsiębiorcy twierdzą, że celem takich nielegalnych działań funkcjonariuszy organów ścigania nie jest konieczność przeprowadzenia dochodzenia w postępowaniu karnym, ale przeciwdziałanie działalności gospodarczej szeregu przedsiębiorstw. I tak np. w przypadku braku jakichkolwiek zakazów dotyczących zgłaszania towarów i dokumentów administracyjnych – przewoźnicy samochodowi nie są wypuszczani z portu, kierowcy pozostają zakładnikami sytuacji.
Nielegalne działania detektywów BEB doprowadziły już do wstrzymania i zablokowania wszelkich operacji finansowych i gospodarczych związanych z eksportem towarów z portu, blokowana jest działalność setek przedsiębiorstw, które nie są nawet wskazane w nakazie przeszukania.
W efekcie firmy eksportujące ponoszą dodatkowe koszty związane ze składowaniem towarów na terenie portu, brakiem możliwości załadunku i wywozu towaru zgodnie z warunkami obowiązujących kontraktów, ponoszą dodatkowe koszty za przestoje i pobyt statków w terytorium portu.
Oprócz wszystkiego innego cierpi siła robocza tych firm, która nie może pracować i już ucieka się do ekstremalnych środków, publicznie paląc opony na znak protestu.
Podsumowując, biznes wskazuje, że działania funkcjonariuszy organów ścigania blokują terminowe płacenie podatków do budżetu, a co za tym idzie, wpływy dewizowe na Ukrainę, co jest niedopuszczalne w warunkach wojny.
Źródło: kp.ua