„Wspierający Trumpa specjaliści od kryptowalut byli szczególnie zjadliwi w związku z ostatnimi projektami rodziny dotyczącymi monet memowych.”, — informuje: www.coindesk.com
Moneta TRUMP, wprowadzona na rynek 17 stycznia, odnotowała dramatyczny wzrost cen, który w ciągu 24 godzin wzrósł z 7 dolarów do najwyższego w historii poziomu 75 dolarów, po czym osiągnął cenę 38 dolarów. Dwa dni po debiucie TRUMPA na rynek trafiła moneta MELANIA, której aprobatą była Pierwsza Dama Melania Trump. W przeciwieństwie do swojej poprzedniczki, MELANIA miała trudności, zaczynając od około 7 dolarów i spadając poniżej 4 dolarów, po krótkim osiągnięciu szczytu na poziomie 14 dolarów.
Chociaż wydaje się, że zmienne trajektorie obu tokenów z dnia na dzień wyłoniły kilku milionerów, spotkały się one również z ostrą krytyką ze strony znawców branży.
Potencjał konfliktu interesów był głównym punktem ostrej reakcji, a krytycy – w tym członkowie Kongresu USA – wyrazili obawy, że token może umożliwić jednostkom zdobycie przychylności prezydenta.
Anthony Scaramucci, były dyrektor ds. komunikacji Białego Domu, który stał się zwolennikiem kryptowalut, wyraził swoje obawy na X (dawniej Twitterze): „Najbardziej niebezpieczny aspekt monety Trump dla narodu jest następujący. Teraz każdy na całym świecie może skutecznie wpłacić pieniądze na konto bankowe Prezydenta Stanów Zjednoczonych za pomocą zaledwie kilku kliknięć. Każda przysługa – czy to geopolityczna, korporacyjna czy osobista – jest teraz otwarta na sprzedaż”.
Decyzja o uruchomieniu memecoina wywołała również szerszą krytykę w branży kryptowalut. Chociaż memecoiny stały się znaczącym przypadkiem zastosowania technologii blockchain, wielu programistów twierdzi, że wzmacniają one postrzeganie szybkiego wzbogacenia się, co podważa wiarygodność sektora.
Gabor Gurbacs, założyciel firmy Pointsville zajmującej się aktywami cyfrowymi, napisał w X: „Trump musi zwolnić swoich doradców ds. kryptowalut, od góry do dołu”.
Nic Carter, komplementariusz w firmie zajmującej się inwestycjami w kryptowaluty i zagorzały zwolennik Trumpa, był podobnie zjadliwy: „To absolutnie niedorzeczne, że by to zrobił” – powiedział Polityka. „Wprowadzając na rynek memecoin, wkraczają w nowe głębie idiotyzmu.”
Pojawiły się szczególne obawy dotyczące dystrybucji monety. 80% tokenów TRUMP jest skoncentrowanych w niewielkiej liczbie adresów blockchain kontrolowanych przez CNC Digital, firmę, która wypuściła monetę. Taka koncentracja jest cechą charakterystyczną potencjalnych schematów „pompuj i zrzuć”, w których insiderzy zawyżają wartość tokena przed sprzedażą swoich udziałów, pozostawiając innych inwestorów ze stratami.
Nie ma dowodów na to, że zespół Trumpa planuje „porzucić” swoje tokeny. Nicolas Vaiman, dyrektor generalny firmy analitycznej Bubblemaps, zauważył dla CoinDesk, że dystrybucja tokenów TRUMP co najmniej odpowiadała temu, co opisano na oficjalnej stronie internetowej. Ponadto tokeny przechowywane przez osoby poufne są zgodne z wcześniejszymi dystrybucjami kart kolekcjonerskich NFT Trumpa, które również były zarządzane przez CNC Digital, co oznacza, że tokeny mogą być zarezerwowane dla posiadaczy NFT prezydenta.
Ta sama przejrzystość nie dotyczy jednak MELANII. Według Bubblemaps około 89% tokenów MELANIA jest kontrolowanych przez osoby mające dostęp do poufnych informacji. Dostawy w łańcuchu nie odpowiadają oficjalnemu podziałowi dystrybucji na stronie internetowej tokena, który przeznaczył 35% tokenów na „dystrybucję publiczną” i „społeczność”.
Vaiman powiedział, że memecoin Pierwszej Damy rzucił cień na oryginalną monetę TRUMP: „TRUMP mógł być oświadczeniem Prezydenta Trumpa mówiącym: «Popieram kryptowaluty»” – powiedział Vaiman. „Melania wypuszczając swoje tokeny ma wrażenie, że chcą po prostu zarobić na tym jak najwięcej pieniędzy, a potem o tym zapomnieć. To nadaje temu inny smak.”
To nie pierwszy raz, kiedy społeczność kryptowalut kwestionuje wejście Trumpa do branży. W sierpniu Trump i jego synowie uruchomili World Liberty Financial (WLFI), platformę, która obiecała opracowanie produktu pożyczkowego. Projekt spotkał się z ostrą reakcją na tokeny przedsprzedażowe, zanim zapewniły jakąkolwiek wymierną wartość, a krytycy szybko zwrócili uwagę na zaangażowanie byłego trenera randek i promotora memecoinów w zespole WLFI, a także przeznaczenie procentu wpływów z przedsprzedaży bezpośrednio na spółka kontrolowana przez Trumpa.
Od razu uwidocznił się także potencjał konfliktu interesów. Założyciel blockchain Tron, Justin Sun, został niedawno największym inwestorem WLFI, dokonując zakupu tokenów projektu o wartości 30 milionów dolarów. We wtorek w poście X Donald Trump Jr. ogłosił, że World Liberty Financial nabędzie część tokenów TRX firmy Tron do swojego skarbca.
Moim zdaniem, jeśli zarobiłem jakieś pieniądze w kryptowalutach, cała zasługa przypada prezydentowi Trumpowi @realDonaldTrump. Zarówno Trump Coin, jak i World Liberty Financial z pewnością osiągną wyjątkowo dobre wyniki.
— ON Justin Sun 🍌 (@justinsuntron) 22 stycznia 2025 r
Sun, kryptowalutowy miliarder z Hongkongu, został wcześniej oskarżony o oszustwo przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd – departament obecnie kontrolowany przez Biały Dom Trumpa.
Ikona X