31 stycznia, 2025
Rusza budowa farmy wiatrowej na Bałtyku. "To dopiero początek transformacji". thumbnail
Biznes

Rusza budowa farmy wiatrowej na Bałtyku. „To dopiero początek transformacji”.

„Z jednej strony faktycznie jesteśmy spóźnieni z transformacją energetyczną, ale z drugiej nie trzeba się dziwić, że wiatraki na morzu dopiero teraz u nas powstają” – powiedział w Radiu RMF24 redaktor naczelny portalu Energetyka24 Jakub Wiech, ekspert w tematyce odnawialnych źródeł energii.”, — informuje: www.rmf24.pl

Dzisiaj, 30 stycznia (19:16)

„Z jednej strony faktycznie jesteśmy spóźnieni z transformacją energetyczną, ale z drugiej nie trzeba się dziwić, że wiatraki na morzu dopiero teraz u nas powstają” – powiedział w Radiu RMF24 redaktor naczelny portalu Energetyka24 Jakub Wiech, ekspert w tematyce odnawialnych źródeł energii.

Na Bałtyku powstanie nowa farma wiatrowa Baltica 2, która będzie znajdować się 40 km od polskiego wybrzeża, między Ustką a Choczewem. Inwestycję zrealizuje Polską Grupę Energetyczną i duńska firma Ørsted.

Według redaktora naczelnego portalu Energetyka24 Jakuba Wiecha inwestycja jest odrabianiem około 25-letniego zapóźnienia, jeżeli chodzi o redukowanie „intensywności emisji” naszej gospodarki.

Energetyka wiatrowa na morzu jest o tyle ciekawym segmentem, że powstała jako wariant komercyjny stosunkowo niedawno – zauważył ekspert. Wyjaśnił, że dopiero niedawno farmy wiatrowe na morzu osiągnęły satysfakcjonujące parametry pod kątem mocy, uzysku energii i opłacalności.

Z jednej strony faktycznie jesteśmy spóźnieni z transformacją energetyczną, ale z drugiej nie trzeba się dziwić, że wiatraki na morzu dopiero teraz u nas powstają. Mogły powstać nieco wcześniej, ale większe problemy mamy z wiatrakami na lądzie, które chociaż już dawno temu stały się efektywne ekonomicznie, cały czas są blokowane w Polsce na poziomie ustawowym – podkreślił Wiech.

Zdaniem eksperta dopiero zaczynamy tego rodzaju przedsięwzięcia, a podjęcie finalnej decyzji inwestycyjnej w sprawie Baltica 2 o mocy 1,5 GW, to zaledwie jeden z kilku projektów wiatrowych na polskim Bałtyku, który będzie realizowany.

Z tych wiatraków mamy mieć oficjalnie na razie 11 GW, ale premier Tusk mówił nawet o 18 GW mocy w morskiej energetyce wiatrowej – mówił Wiech. W tym momencie w całej polskiej energetyce mamy zainstalowanych ponad 60 GW, więc ten spodziewany park jednostek wiatrowych to jest moc odpowiadająca prawie jednej trzeciej całości mocy w polskim systemie – wyjaśnił dziennikarz.

Według niego uzależnienie działania wiatraków od pogody i mniejsza produkcja energii w porównaniu z atomu czy węglem, jest rekompensowana – w przypadku farm wiatrowych – bardzo wysokim współczynnikiem wykorzystania mocy jak na źródła odnawialne. Ten komponent, który chcemy postawić na Bałtyku, czyli te 18 GW, wygeneruje w ciągu roku mniej więcej tyle energii, ile wygenerowałoby około 8-9 GW mocy węglowej – tłumaczył Wiech.

Na pewno źródła odnawialne będą hamować wzrost cen energii w Polsce i w miarę budowy coraz to nowych mocy w tych technologiach, energia stanie się dostępniejsza i dzięki temu tańsza – powiedział dziennikarz.

Dodał, że konieczne są także inne działania. Trzeba inwestować w technologie elastyczności sieci, magazyny energii czy rozwiązania typu smart, które umożliwią odpowiednie wykorzystywanie tych mocy, które akurat będą pracowały – wyjaśnił redaktor naczelny Energetyka24.pl.

Jeżeli odpowiednio poprowadzimy ten projekt, jeżeli uda nam się zbudować cały system oparty na tych rozwiązaniach, to wtedy będziemy mogli korzystać także na tym poziomie indywidualnym z ekonomicznych zalet nowej polskiej energetyki – mówił Wiech.

Dziennikarz wytłumaczył, że współpraca z duńską firmą Ørsted wynika przede wszystkim z kwestii ich doświadczenia w budowie farm wiatrowych.

Duńczycy są europejskim, a w zasadzie też światowym liderem morskiej energetyki wiatrowej. Pierwsze wiatraki, jako komercyjne turbiny wiatrowe zasilające ich kraj, zaczęli stawiać już na początku XX w., a morska energetyka wiatrowa jest u nich rozwijana już od kilku dekad z ogromnym sukcesem – powiedział Wiech.

Według eksperta, wchodząc w tę współpracę możemy usprawnić procesy instalacyjne i inwestycyjne i mamy szansę uniknąć błędów, które popełniono w początkowej fazie rozwoju tej technologii.

W opinii Jakuba Wiecha nowa infrastruktura energetyczna na Bałtyku będzie wyzwaniem, jeśli chodzi o obronność.

Z tego punktu widzenia to już mamy bardzo dużo takich zapalnych punktów, jak chociażby gazociąg Baltic Pipe czy inne konwencjonalne jednostki, które również są podatne na awarie czy sabotaż – zauważył Wiech.

Morska energetyka wiatrowa jest realizowana równolegle z planami wzmocnienia polskiej obecności i wpływów, jeśli chodzi o bezpieczeństwo na Bałtyku – powiedział dziennikarz. To są nie tylko moce w energetyce wiatrowej, ale także energetyka jądrowa, sieci przesyłowe czy elementy systemowe. Jest tego bardzo dużo i musimy stanąć na wysokości zadania, jeżeli chodzi o tworzenie pewnych mechanizmów obrony, czy to fizycznej, czy kontrwywiadowczej wobec tej infrastruktury – podsumował redaktor naczelny portalu Energetyka24.

Radio RMF24

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24 Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.

Powiązane wiadomości

„Wydawane pieniądze jak pijani żeglarze”: Biały Dom wyjaśnił zamrożenie programów finansowych na pomoc

unian ua

SEC odnosi częściowe zwycięstwo w sprawie Krakena

business ua

Narty, snowboard, łyżwy. Warto rozważyć ubezpieczenie

rmf24 .pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej