12 grudnia, 2024
Shell opuszcza Ukrainę: dlaczego nie jest to powód do zmartwień innych inwestorów? Historię opowiada Ihor Mazepa z Concorde Capital thumbnail
Biznes

Shell opuszcza Ukrainę: dlaczego nie jest to powód do zmartwień innych inwestorów? Historię opowiada Ihor Mazepa z Concorde Capital

Państwowa Ukrnafta kupuje 51% udziałów w holenderskiej sieci stacji benzynowych Shell. Po zamknięciu transakcji spółka umocni swoją pozycję największej sieci stacji benzynowych na Ukrainie. Pozostałe 49% akcji stacji paliw Shell od kwietnia 2024 roku znajduje się w zarządzie Funduszu Mienia Państwowego. Fundusz nie oferuje jeszcze tej akcji do sprzedaży. Ale Ukrnafta może też próbować ją wykupić, aby kontrolować 100% sieci. […]„, informuje: businessua.com.ua

Shell opuszcza Ukrainę: dlaczego nie jest to powód do zmartwień innych inwestorów? Ihor Mazepa z Concorde Capital – opowiada INFBusiness

Państwowa Ukrnafta kupuje 51% udziałów w holenderskiej sieci stacji benzynowych Shell. Po zamknięciu transakcji spółka umocni swoją pozycję największej sieci stacji benzynowych Ukrainy. Pozostałe 49% akcji stacji paliw Shell od kwietnia 2024 roku znajduje się w zarządzie Funduszu Mienia Państwowego. Fundusz nie oferuje jeszcze tej akcji do sprzedaży. Ale Ukrnafta może też próbować ją wykupić, aby kontrolować 100% sieci, powiedział „Forbesowi” rozmówca państwowej spółki. Jaki sygnał dla inwestorów daje wyjście Shell z Ukrainy i wzrost udziału państwowej Ukrnafty w krajowym rynku paliw? Historię opowiada Ihor Mazepa, współzałożyciel firmy inwestycyjnej Concorde Capital.

⚡️ Kto Twoim zdaniem zasługuje na tytuł „Przedsiębiorcy Roku 2024”? Dowiedz się więcej o każdym z kandydatów i zagłosuj pod linkiem. Twój głos wyłoni zwycięzcę kategorii „Wybór publiczności”.

Wyjazd potężnej zagranicznej marki z Ukrainy zawsze jest wydarzeniem, które skłania do zastanowienia się, co jest nie tak z klimatem inwestycyjnym w kraju. Ale, co zaskakujące, mogą istnieć wyjątki nawet w przypadku tak głośnych sprzedaży. Takim właśnie przypadkiem wydaje się wyjście holenderskiego koncernu naftowego Shell z ukraińskiego rynku ropy.

Działalność ukraińskich aktywów znajdujących się pod kontrolą międzynarodowego holdingu, a także zachowanie Shell w stosunku do ukraińskich aktywów bardzo odbiegały od zachodnich standardów korporacyjnych i etycznych.

Moje wnioski opieram na trzech obserwacjach.

Erozja udziału rosyjskiego „partnera”Pierwsza to sprawa dotycząca erozji udziałów Rosjan w spółce „Alliance Holding” (właściciel ukraińskich stacji benzynowych Shell), prowadzona przez menadżerów Shella po rozpoczęciu wojny na pełną skalę na Ukrainie.

Nie chodzi o to, że zgodnie z najlepszymi tradycjami ukraińskich oligarchów rozwodnili oni udziały w biznesie stacji benzynowych swojego rosyjskiego „partnera” z 49% do niecałych 3%. W tym celu można im przyznać jedynie „świadectwo pochwały”.

Problem w tym, że zrobili to z naruszeniem ustalonego przez ukraiński sąd ustawodawstwa ukraińskiego, a być może nawet holenderskiego (na co wskazuje także orzeczenie ukraińskiego sądu).

W tej naprawdę dramatycznej historii, obrazowo opisanej przez Izbę Apelacyjną Ukraińskiej Izby Przemysłowo-Handlowej, przedstawiciele Shell Overseas Investments próbowali zmniejszyć 49-procentowy udział objętego sankcjami Rosjanina Eduarda Chudainatowa w Alliance Holding, który w istocie miał stać się własność rządu ukraińskiego, a zatem może spowodować straty Ukraina.

Co więcej, chcąc zwiększyć swój udział, holenderski holding wprowadził nawet w błąd Sąd Apelacyjny w Amsterdamie. Nic więc dziwnego, że ukraińskie sądy musiały wówczas stawić czoła nieprzyjaznym działaniom szanowanego międzynarodowego inwestora.

Kwestie finansoweDrugi to faktyczna sytuacja finansowa działalności Shell na ukraińskich stacjach benzynowych. Moje skromne pojęcie o biznesie gazowym nie pozwala mi uwierzyć, że przed wielką rosyjską inwazją potężna międzynarodowa firma posiadająca dobrze markowe stacje benzynowe osiągała 60–70 000 dolarów zysku operacyjnego rocznie na jednej ze swoich stacji benzynowych. I to przy cenie budowy takiej stacji benzynowej na poziomie około 1,5 mln dolarów. Zyski powinny być kilkukrotnie, jeśli nie o rząd wielkości wyższe. Zatem działalność Shella na ukraińskich stacjach benzynowych była co najmniej nieefektywna.

Iluzja dalszego rozwojuTrzecim jest wielkość działalności Shell na Ukrainie. Według danych rynkowych udział stacji benzynowych tego potężnego międzynarodowego gracza w rynku paliw Ukrainy w ostatnich latach wynosił skromne 2,5%. A perspektywy wzrostu tej akcji nie były widoczne.

Historia Shell Holandia na Ukrainie Holenderski koncern paliwowy Shell działa na rynku ukraińskim od 2007 roku i rozwija sieć stacji benzynowych Shell, inwestując w nią w ciągu 17 lat 470 mln dolarów. Obecnie na Ukrainie działa 131 stacji paliw Shell, aktualnie działa 118. Właścicielem sieci stacji paliw Shell na Ukrainie jest Alliance Holding. 51% udziałów holdingu należało do Shell Holandia, a 49% do spółki zależnej rosyjskiego „Niezależnego Przedsiębiorstwa Naftowego i Gazowego” (NNK) Rosjanina Eduarda Chudainatowa.

Po masowej inwazji Rosji na Ukrainę Shell Holandia zwiększyła swoje udziały w Alliance Holding do 97,4% po dwóch etapach dokapitalizowania: w grudniu 2022 r. i w czerwcu 2023 r. Udział spółki, którą Ministerstwo Sprawiedliwości kojarzy z Chudainatowem, zmniejszono do 2,6%.

2 kwietnia 2024 roku Izba Odwoławcza Ukraińskiej Izby Przemysłowo-Handlowej zezwoliła Ministerstwu Sprawiedliwości na znacjonalizację 49% Alliance Holding. Sąd zgodził się z argumentacją, że Shell rozwodnił udziały w spółce Chudainatowa już po objęciu go sankcjami w październiku 2022 roku.

Tym samym 49% udziałów w sieci stacji Shell przeszło w zarząd Funduszu Majątku Państwowego.

Forbes pisał, że przed wojną wartość Alliance Holding mogła wynosić około 92 miliony dolarów. Według działu analiz „Forbes Ukraina” koszt 51% sieci Shell Holandia przejętej przez Ukrnaftę może wynosić 15–25 mln dolarów.

Przeczytaj więcej Zawalić się

Nie mam zatem powodu tęsknić za wyjazdem takiego inwestora z Ukrainy. Jestem pewien, że nowy właściciel tej sieci stacji benzynowych będzie mógł znacząco poprawić swoje wyniki finansowe. A co za tym idzie zwiększenie odliczeń do budżetu związanych z tą działalnością. W związku z tym nasz kraj tylko na tym skorzysta.

A międzynarodowy holding rzekomo nie ma na co narzekać w tej umowie. Według danych rynkowych Shellowi udało się sprzedać swoje 51% udziałów w ukraińskich stacjach benzynowych za około 30-40 mln dolarów. Całkiem nieźle jak na biznes, który dwa lata temu szanowana międzynarodowa firma doradcza wyceniała na poziomie od jednego dolara do 1,4 miliona dolarów.

Jedyne, co nie pozwala mi być w tej historii w 100% szczęśliwym, to nowy właściciel stacji benzynowej Shell, który stał się państwową spółką „Ukrnafta”.

Choć ta spółka znajdująca się pod pełną kontrolą państwa wykazuje fantastyczne wyniki, to sam fakt zwiększania udziału państwa w kolejnej gałęzi ukraińskiej gospodarki nie napawa optymizmem. Ale taka jest specyfika biznesu w czasie wojny.

Mam nadzieję, że po naszym zwycięstwie tendencja do „opóźniania” gospodarki odwróci się, a rząd uzyska wielomiliardowe wpływy z prywatyzacji efektywnych przedsiębiorstw.

Źródło

Powiązane wiadomości

Orbán spotkał się z Trumpem i Muskiem w USA

business ua

Działanie burmistrz Czernihowa ogłosił, że podaje się do dymisji: Miasto wzięto jako zakładników, cena jest moim stanowiskiem

business ua

Grupy Crypto publikują reklamy i listy sprzeciwiające się nominacji Demokratów na komisarza SEC

coindesk com

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej