„Użytkownik o pseudonimie qklpjeth utracił dostęp do 7912 ezETH (25,8 mln dolarów w momencie pisania tego tekstu), wysyłając go na zły adres. Zdaniem ofiary, 19 czerwca przypadkowo skopiował błędne dane i wysłał tokeny do inteligentnej umowy bez możliwości wycofania się. qklpjeth próbował rozwiązać problem z programistami Renzo, którzy mogli zaktualizować kod i odblokować fundusze, ale nie byli w stanie pomóc, powołując się na „ograniczenia regulacyjne”. 10 listopada użytkownik złożył wniosek […]„, informuje: businessua.com.ua
Użytkownik o pseudonimie qklpjeth utracił dostęp do 7912 ezETH (25,8 mln dolarów w momencie pisania tego tekstu), wysyłając go na zły adres.
Zdaniem pokrzywdzonego, 19 czerwca br przypadkowo skopiował błędne dane i wysłał tokeny do inteligentnej umowy bez możliwości wycofania się. qklpjeth próbował rozwiązać problem z programistami Renzo, którzy mogli zaktualizować kod i odblokować fundusze, ale nie byli w stanie pomóc, powołując się na „ograniczenia regulacyjne”.
10 listopada użytkownik zaapelował do społeczności o pomoc, przekazując 10% kwoty (~2,5 miliona dolarów) w ramach nagrody.
Pilna prośba o pomoc!
Do wszystkich wprawnych hakerów i białych kapeluszy: straciłem znaczną ilość środków w ramach umowy i pilnie potrzebuję pomocy w ich odzyskaniu. Jeśli uda ci się odzyskać środki, natychmiast zaoferuję nagrodę w wysokości 10%, czyli około 2,5 miliona dolarów…
— Mam 狗王梦 (@qklpjeth) 10 listopada 2024 r.
Jeden z komentatorów przypisał problemy qklpjeth błędom w standardzie ERC-20, które były zaniedbywane od 2017 roku. Zaznaczył, że podobna transakcja z ETH po prostu wyrzuciłaby błąd, jednak w przypadku tokenów ten mechanizm nie działa.
Przy okazji, jestem hakerem, a nie Whitehatem (https://t.co/g7nwrRVUBF)
Cierpiałeś z powodu problemu bezpieczeństwa w standardzie #ERC20, który zgłosiłem do @ethereum w 2017 roku, a oni nie zadali sobie trudu jego naprawienia.
Napisałem już o tym wątek tutaj: https://t.co/UIxuo5RA2S#ERC223
— Dexaran (@Dexaran) 11 listopada 2024 r
Dyrektor ds. rozwoju platformy SPACE ID, Harrison Selecki, nazwał tę sytuację „pobudką” i nalegał, aby branża pracowała nad doświadczeniami użytkowników.
„To niesamowite, że proste błędy w kopiowaniu wciąż kosztują ludzi miliony w kryptowalutach” – skomentował ekspert.
Źródło