„Węgry ogłosiły, że udzielą Federacji Rosyjskiej wsparcia biznesowego.„, informuje: www.unian.ua
Węgry ogłosiły, że udzielą Federacji Rosyjskiej wsparcia biznesowego.
Wiadomo, że wiele rosyjskich firm nadal pracuje na Węgrzech / fot. REUTERS20 września w Budapeszcie odbyło się rosyjskie forum biznesowe, które pokazało „burzliwy rozwój stosunków” z Moskwą, który zraził partnerów Węgier z UE i NATO, pisze Bloomberg.
W publikacji zauważono, że rząd premiera Viktora Orbána deklaruje, że przestrzega sankcji nałożonych na Federację Rosyjską, ale w dalszym ciągu rozwija więzi w obszarach nieobjętych ograniczeniami.
„Cała Europa robi interesy z Rosją, choć część próbuje temu zaprzeczać. Różnica jest taka, że nie widzimy potrzeby tego ukrywać” – podkreślił minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijártó na odprawie z ministrem zdrowia Rosji Mychajłem Muraszką.
W szczególności reklamował forum biznesowe, w którym według niego uczestniczy prawie 80 firm rosyjskich i węgierskich. W Federacji Rosyjskiej nadal działają największe węgierskie firmy zarejestrowane na giełdzie, a mianowicie wierzyciel OTP Nyrt, spółka rafineryjna Mol Nyrt i firma farmaceutyczna Gedeon Richter Nyrt.
„Węgry są gotowe zapewnić Państwu wszelkie niezbędne wsparcie w prowadzeniu interesów z Rosją” – dodał Szijjártó na odprawie.
Dyplomata obiecał także „rozwiązanie, które ułatwi dostawę Waszych towarów do Rosji”, więc zostanie to ogłoszone w nadchodzących tygodniach.
„Orbán rozpoczął swoją prezydencję w UE od wywołania światowego skandalu dyplomatycznego, kiedy w lipcu udał się do Moskwy, aby spotkać się z prezydentem Władimirem Putinem w ramach samozwańczej „misji pokojowej”. Szijjártó regularnie odwiedza Rosję i Białoruś, rozwijając stosunki z przedsiębiorstwami energetycznymi”. Rosatom” i „Gazprom”, dla których Węgry są jednym z kluczowych klientów w regionie” – przypomniał Bloomberg.
Węgry i UE – najświeższe informacjeWcześniej okazało się, że Węgry nie będą już miały wpływu na rozszerzenie Unii Europejskiej. Kraj już na to zareagował i stwierdził, że kraje Bałkanów Zachodnich czekają na członkostwo w UE od ponad 14 lat, „a za zamkniętymi drzwiami wielu przywódców UE sprzeciwia się rozszerzeniu, pomimo poparcia społecznego”.
„Decyzja Von der Leyen wyraźnie pokazuje, że uczestniczy ona w tej hipokryzji, dbając o to, aby teka związana z rozszerzeniem nie trafiła do Węgier, które opowiadają się za rozszerzeniem” – podkreślił rzecznik węgierskiego rządu Zoltan Kovacs, nawiązując do słów Szijjártó.
Pod koniec sierpnia informowano także, że premier Węgier udał się z wizytą do Rosji, gdzie po raz kolejny skrytykował Europę.
„Nie chodzi o ideologię, tylko o fizykę i matematykę. Dziś Europa potrzebuje odwagi, żeby to powiedzieć, ale Węgry są zadowolone z rosyjskiej współpracy energetycznej, która jest jedną z gwarancji bezpieczeństwa żywnościowego kraju” – powiedział.
Być może zainteresują Cię także nowości:
- Ukraina straciła pozycję w rankingu najsilniejszych armii świata
- Doświadczenia Ukrainy „naprawdę przerażają” Japonię: w Azji chcą stworzyć własny odpowiednik NATO
- Rosja jest „w pełni gotowa” na wojnę arktyczną z NATO, powiedział Ławrow