„Tyson przypomniał sobie kluczowy moment pierwszej walki z Aleksandrem”, informuje: sport.ua
„Usyk potrząsnął mną w dziewiątej rundzie, ponieważ uderzył mnie w skroń. Nie ma siły uderzania. Potem uderzył jakieś 5-10 razy i już mnie nie wpuścił. Przyjmowałem te ciosy i uśmiechałem się, potem uderzył mnie kilka razy, ale nie upadłem. Gdybym znalazł się w takiej sytuacji z innym superciężkim, zostałbym po prostu wyeliminowany. A ten facet mnie nie lubił.
Więc nie, Usyk nie jest pięściarzem. Po prostu trafił w sedno. Nie jest faktem, że osiągnąłby taki wynik w dziesięciu kolejnych próbach. W pierwszej walce potrząsnął mną tylko raz, Oleksandr nie jest pięściarzem” – powiedział Tyson.
Rewanż Usyka z Furym zaplanowano na 21 grudnia 2024 roku.