„I już wezwał mistrza do bitwy„, informuje: sport.ua
Opetaya nie czuł kolejnego przeciwnika. Już dawno minął czas, aby został mistrzem
Kolejnym przeciwnikiem mistrza IBF został David Nyika z Nowej Zelandii. Przeciwnik pojawił się na krótko przed konfrontacją. Jay cały czas przygotowywał się do Huseyina Jinkara, ale doznał kontuzji. Walka z nim została odwołana, ale sama konfrontacja o mistrzostwo nie została odwołana.
Nyika to lokalnie znany bokser. Były chorąży reprezentacji Nowej Zelandii na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, gdzie został brązowym medalistą turnieju. Nie supergwiazda, ale bokser, który systematycznie budował swoją karierę.
Getty Images/Global Images Ukraina Oprócz tego warto zwrócić uwagę na wiek Nyiki – ma 28 lat. Dokładnie w tym samym wieku co Opetai, ale kariera zawodowa Jaya jest znacznie przed nami. Dlatego na ringu był faworyt, mistrz i bokser, którego traktuje się jak autorytet. Drugi to kandydat, a nawet potencjalny kandydat.
Obu bokserom wystarczyły trzy tygodnie na przygotowanie się. Już po walce na ringu, gdy Jaya poproszono o komentarz, próbowali zmienić akcenty – powiedzieli, że obaj bokserzy przygotowywali się od trzech tygodni, bo Opetaja miała jeszcze wiele do zmiany. Jest to jednak nielogiczne. Mistrz przygotowywał się wcześniej, bo miał przeciwnika. Musiał jedynie zmienić nacisk na szkolenie i plan bitwy. Nyika rozpoczęła obóz na trzy tygodnie przed spotkaniem – warto to zrozumieć.
Jednak sam David się zgodził. Rozumiał niebezpieczeństwo, ale zrobił to bez przymusu. Był pewien, że ma wystarczające umiejętności i siłę, aby pokonać mistrza. To ogromna szansa. Pokonanie Opetayi od razu wyniosłoby Nyikę do rangi jednego z liderów dywizji, więc może warto było zaryzykować.
I nie można powiedzieć, że Dawid źle rozpoczął spotkanie. Wymyślił coś innego. Czasem zmieniał pozycje, potem walczył z przeciwnikiem w klinczu. Starał się nie dopuścić do walki przeciwnika, wywrzeć na nim presję swoją wagą i rozmiarami.
Getty Images/Global Images Ukraina Najciekawsze wydarzyło się w drugiej rundzie, kiedy Opetaia próbowała wyjść do przodu, ale wpadła na bezpośrednią kontrę. Nogi mistrza się trzęsły, ale nie poddał się. Jednak to był koniec.
Jay właśnie zaczął aktywniej boksować. Uderzaj częściej, włóż więcej wysiłku w strzały. To okazało się wystarczające – N’ika nie był gotowy na ciężkie ciosy przeciwnika, więc denerwował się coraz bardziej.
W czwartej rundzie Opetaia zakończyła konfrontację. Uderzył przeciwnika górnym cięciem, zadając powalenie. A potem zakończył serią ciosów, z których ostatni całkowicie zgasił światło przeciwnika. Głęboki nokaut Davida Nyiki.
Getty Images/Global Images Ukraina Fajne zwycięstwo Jaya, mimo że przeciwnik nie był na to gotowy. Zrobił to tak, jak powinien zrobić mistrz. Kiedy przeciwnik jest słabszy, mistrz nie daje mu czasu na przemyślenie i podjęcie decyzji. Po prostu nokautuje przeciwnika i to wszystko.
Jest jednak druga strona tego zwycięstwa. Jordan Thompson, Ellis Zorro, Jack Massey, David Nyika i Mairis Briedis. Ile z tych osób znaliśmy przed spotkaniem z Opetayą? To dobrzy bokserzy, ale czy aż tak dobrzy? Tak naprawdę dopiero Briedis pokazał swój poziom przed spotkaniem z Opetaią. I dał Jayowi najtrudniejsze walki w swojej karierze.
Co teraz?
Po meczu Eddie Hearn mówił o zjednoczeniu i Usyku:
„Aleksandr Usyk był najlepszym bokserem wszechczasów wagi ciężkiej. Został absolutnym mistrzem. Następnie przeszedł do wagi superciężkiej i został tam niekwestionowanym mistrzem.
Jay zdobędzie wszystkie pasy wagi ciężkiej i zostanie absolutnym mistrzem, a potem chcemy jego walkę z Alexandrem, aby spróbował zostać absolutnym mistrzem wagi ciężkiej. Trzeba dążyć do wielkości, a Usyk to realne i bardzo poważne wyzwanie.
Ale żeby tego dokonać, musimy najpierw zdobyć każdy pas w wadze cruiser” – powiedział Hearn.
Getty Images/Global Images Ukraina Eddie chce wprowadzić na ring Usyka w wieku 39-40 lat, zaś Opetai będzie miał 29-30 lat. Plan godny człowieka, którego główny bokser dwukrotnie przegrał z Oleksandrem.
Jednak sam Opetaya się nie spieszy. Przed walką wypowiadał się o Usyku wyłącznie pozytywnie. A potem wyzwał na walkę innego boksera – mistrza WBA i WBO wagi ciężkiej Hilberto Ramireza:
„Ramires, celuję w pasy. Szukamy reszty pasów, przyjacielu. Idziemy za nimi” – powiedział Jay.
To właściwa i dobra opcja. W końcu możemy zobaczyć Opetaię na ringu przeciwko komuś, kto ma jednocześnie doświadczenie, młodość i rozmiary. Póki co przeciwnicy Jaya nie zebrali tego wszystkiego w jednym miejscu.