„Ceny ropy naftowej nieznacznie spadły w piątek 8 listopada, w związku ze spadkiem ryzyka, że huragan w Zatoce Meksykańskiej znacząco wpłynie na produkcję ropy i gazu w USA.„, informuje: www.epravda.com.ua
Ceny ropy naftowej nieznacznie spadły w piątek 8 listopada, w związku ze spadkiem ryzyka, że huragan w Zatoce Meksykańskiej znacząco wpłynie na produkcję ropy i gazu w USA. Rynek ocenia, jak polityka prezydenta-elekta Donalda Trumpa może wpłynąć na podaż.
Poinformowano Reutera.
Kontrakty terminowe na ropę Brent spadły o 47 centów, czyli 0,6%, do 75,16 dolarów za baryłkę. Amerykańska ropa naftowa West Texas Intermediate (WTI) spadła o 55 centów, czyli 0,8%, do 71,81 dolarów. Szacunki uległy złagodzeniu po wzroście o prawie 1% w czwartek.
W ciągu tygodnia Brent może wzrosnąć o 3,1%, a WTI – o 4,1%.
Oczekuje się, że huragan Rafael, który spowodował wstrzymanie wydobycia 391 214 baryłek dziennie w USA, będzie powoli przemieszczał się na zachód nad Zatoką Meksykańską, z dala od amerykańskich pól naftowych.
W czwartek ceny wspierały oczekiwane działania nowej administracji Trumpa mające na celu zaostrzenie sankcji wobec Iranu i Wenezueli, co mogłoby ograniczyć ich dostawy na rynki światowe.
„Naszym głównym poglądem jest to, że Trump przyjmuje stosunkowo pragmatyczne podejście do polityki, w którym albo zdecyduje się nie wprowadzać bardziej radykalnych zmian w polityce, albo powstrzymują go ograniczenia instytucjonalne lub wpływ bardziej umiarkowanych doradców politycznych” – stwierdzono w oświadczeniu notatka do decyzji w BMI, oddziale Fitch.
Ceny spadły po danych, że import ropy naftowej do Chin spadł w październiku o 9%, co oznacza szósty z rzędu miesiąc spadków rok do roku, a także wzrost zapasów ropy w USA.
Przeczytaj także: Amerykanie wybrali Trumpa. Co to oznacza dla gospodarki USA i świata?