“Polscy posłowie latają coraz częściej. I to na koszt podatników. Przez dwa lata Kancelaria Sejmu planuje wydać 6 mln zł netto na zagraniczne loty – podaje Wirtualna Polska.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Przetarg rozstrzygnięty: Jak podaje Wirtualna Polska, Kancelaria Sejmu rozstrzygnęła niedawno przetarg na zakup i rezerwację biletów lotniczych na trasach międzynarodowych dla posłów i sejmowych urzędników. Obsługiwać ich będą Polskie Linie Lotnicze LOT. „Sejm na realizację zamówienia chce przeznaczyć 6 mln zł netto powiększone o podatek VAT” – podkreśla WP, powołując się na dokumentację przetargową.
Coraz więcej lotów: Portal podkreśla, że w ciągu trzech ostatnich lat liczba zakupionych biletów stale rosła. W 2021 roku było to 186 biletów na trasy europejskie i 32 bilety na pozaeuropejskie (łącznie 218). Rok później były to już 263 bilety (233 do Europy i 30 poza). W 2023 roku z kolei Kancelaria Sejmu zakupiła aż 654 bilety: 485 na trasy europejskie (najczęściej Bruksela, Luksemburg i Strasburg, czyli miejsca związane z unijnymi instytucjami) oraz 169 poza Europę (najczęściej Zjednoczone Emiraty Arabskie, Armenia i USA).
Rekord przed pandemią: WP zwraca jednocześnie uwagę, że wcześniej posłowie latali jeszcze więcej. Rekordowy był rok 2019, czyli tuż przed wybuchem pandemii koronawirusa. Kancelaria Sejmu sfinansowała wówczas 733 zagraniczne loty. Celem były głównie kraje europejskie, ale również Chiny, które odwiedzono wówczas 14 razy.
Czytaj także: Donald Tusk poleciał do Brukseli. Samolotem rejsowym, klasą ekonomiczną.
Źródło: Wirtualna Polska