„Czy w nadchodzących latach należy spodziewać się istotnego wzrostu kapitalizacji spółek rozwijających technologie kwantowe?„, informuje: epravda.com.ua
Udziały firm zajmujących się komputerami kwantowymi wzrosły w 2024 roku o 177%. Pozostają jednak w cieniu tematów związanych ze sztuczną inteligencją, modelami językowymi, kryptowalutami, głównymi indeksami giełdowymi. Niedawne ogłoszenia Google i NASA ponownie zwróciły uwagę inwestorów na ten obszar. Już na wczesnym etapie rozwoju technologia ta może mieć długoterminowy wpływ na wiele gałęzi przemysłu. Komputery kwantowe wykorzystują kubity (bity kwantowe) do wykonywania zadań wykraczających poza zasięg konwencjonalnych komputerów. Ich praca wymaga ultraniskich temperatur, wysoko wyspecjalizowanych specjalistów i znacznych inwestycji. Podstawą technologii jest mechanika kwantowa i praca z cząstkami subatomowymi, takimi jak elektrony czy fotony. Kubity umożliwiają cząstkom istnienie w wielu stanach jednocześnie. Oznacza to, że odpowiedzi na trudne pytania już „istnieją”. Wystarczy poprawnie sformułować zadanie, wielokrotnie zmierzyć funkcję falową i określić najbardziej prawdopodobne rozwiązanie. Komputery kwantowe wykonują obliczenia, które w przypadku tradycyjnych systemów zajęłyby miliony lat. Jednak ich moc i zakres są nadal ograniczone. Reklama: Zastosowania technologii kwantowych Systemy te są szczególnie skuteczne w kryptografii: są w stanie przełamać tradycyjne metody szyfrowania i jednocześnie pomóc w rozwoju kryptografii kwantowo-odpornej. W zakresie optymalizacji komputery kwantowe znajdują zastosowanie w logistyce, zarządzaniu portfelem i alokacji zasobów. Komputery kwantowe przyczyniają się do odkrywania nowych leków i rozwoju materiałoznawstwa poprzez modelowanie cząsteczek i reakcji chemicznych z dokładnością przekraczającą możliwości klasycznych komputerów. Udoskonalają uczenie maszynowe, rozwiązują złożone problemy matematyczne, takie jak równania różniczkowe, i pomagają w biologii, od analizy struktury białek po genomikę. Ponadto systemy kwantowe optymalizują zużycie energii, konstrukcję baterii i modelowanie finansowe, w tym zarządzanie ryzykiem i wycenę instrumentów pochodnych. Pomimo obecnych ograniczeń (hałas, konieczność korekcji błędów) komputery kwantowe mogą przekształcić wiele gałęzi przemysłu Reklama: Rynek i perspektywy rozwoju Wielkość obecnego płynnego rynku technologii kwantowych w USA jest niewielka – około 20 miliardów dolarów, ale jednak. rynki docelowe, na których można zastosować tę technologię, są niemal nieograniczone. Po Covid-19 obliczenia kwantowe pozostały tematem niszowym, wspieranym przez entuzjastów i gigantów technologicznych, takich jak IBM, Microsoft i Intel. Ostatnie wydarzenia wywołały jednak nową falę zainteresowania wśród inwestorów. IBM, lider obliczeń kwantowych, opisuje je jako „nową gałąź informatyki, która wykorzystuje mechanikę kwantową do rozwiązywania problemów wykraczających poza zasięg nawet najpotężniejszych klasycznych komputerów”. Ponadto Organizacja Narodów Zjednoczonych ogłosiła rok 2025 Międzynarodowym Rokiem Nauki i Technologii Kwantowej. Najnowsze wiadomości stały się katalizatorem zainteresowania. Google wprowadziło chip kwantowy Willow, który zapewnia niespotykaną dotąd moc obliczeniową. Z kolei Quantum Computing (QUBT) ogłosiło kontrakt z NASA. Firma wykorzysta maszynę kwantową Dirac-3 do przetwarzania danych i obrazu. Krytyka i przyszłość komputerów kwantowych Pojawiły się głosy krytyczne. Na wystawie CES (Consumer Electronics Show) dyrektor generalny Nvidii, największej amerykańskiej firmy o kapitalizacji rynkowej na poziomie 3,4 biliona dolarów, dość krytycznie wypowiadał się na temat komputerów kwantowych. Stwierdził, że Nvidia nie widzi powodu, aby martwić się obliczeniami kwantowymi. Klasyczne superkomputery pozostają niezastąpione do korekcji błędów, a produkty Nvidii świetnie się do tego nadają – dodał. „Jeśli mówimy o 15 latach na stworzenie użytecznych komputerów kwantowych, to prawdopodobnie jest za wcześnie, 30 lat za późno. Ale 20 lat to realistyczny okres, w który wielu z nas mogłoby uwierzyć” – stwierdził menadżer. Przeczytaj także: Mikroukłady na bilion: jak Nvidia stała się głównym producentem „żelaza” dla sztucznej inteligencji Obecnie Nvidia koncentruje się na „klasycznych obliczeniach”, takich jak procesory graficzne, które wspierają pracę sztucznej inteligencji. Spółka nie posiada działającego komputera kwantowego, jednak opinia jej prezesa jest miarodajna dla rynku ze względu na wiodącą pozycję firmy w obszarze wysokich technologii. Co ciekawe, sama Nvidia handluje z dużą marżą od wskaźników fundamentalnych. Na przykład stosunek ceny do sprzedaży Nvidii wynosi 144, podczas gdy indeks S&P 500 wynosi tylko około 3. Pokazuje to, że nawet firmy o bardziej realistycznym biznesie są wyceniane przez inwestorów znacznie powyżej ich rzeczywistych wskaźników finansowych, co porozmawiajmy o technologii kwantowej sektorze, w którym wyceny mają jeszcze bardziej spekulacyjny charakter. Komputery kwantowe mogą stać się zagrożeniem dla tematu sztucznej inteligencji w tym sensie, że rynki zawsze szukają nowego szumu. Sztuczna inteligencja, która opiera się na danych wysokiej jakości, stopniowo traci na atrakcyjności ze względu na ograniczenia w dostępie do tych danych. Elon Musk stwierdził np., że problemem dla rozwoju sztucznej inteligencji staje się brak wysokiej jakości zbiorów danych do celów szkoleniowych. W takiej sytuacji inwestorzy poszukujący nowych możliwości ryzyka mogą zwrócić uwagę na technologie kwantowe. Choć tematyka komputerów kwantowych jest wciąż ograniczona, przełomowe technologie w tej dziedzinie należą do najciekawszych tematów inwestycji długoterminowych. Pomimo zmienności skupiliśmy się na spółkach o kapitalizacji przekraczającej 150 mln USD, które posiadają działające produkty i prowadzą handel w USA. Należą do nich Ionq, Rigetti Computing, Quantumscape, Quantum Computing, Defiance Quantum, Navitas Semiconductors i Spectral Capital. Scenariusz dla nich będzie najprawdopodobniej podobny do historii ze sztuczną inteligencją, gdzie duzi gracze stopniowo absorbują mniejsze biznesy. Jednak niektóre z tych spółek pojawią się na pierwszych stronach gazet więcej niż raz, przynosząc inwestorom setki procent dochodów. Jest to możliwe, jeśli wpływowi przedsiębiorcy będą wspierać rozwój takich technologii.