„Jutro polscy rolnicy planują strajk przed Medyką-Szehyni. Jutro o godzinie 9:00 polscy rolnicy rozpoczną strajk na punkcie kontrolnym Medyka-Szehyni. Ograniczenia będą dotyczyć wyłącznie ciężarówek, wpuszczając jedną ciężarówkę na godzinę na Ukrainę i całkowicie blokując wyjazd.”, — informuje: unn.ua
„Do wiadomości przewoźników międzynarodowych! Według wstępnych informacji strony polskiej miejscowi rolnicy planują rozpocząć strajk przed punktem kontrolnym Medyka-Szehyni 23 listopada od godz. 9:00 czasu kijowskiego” – czytamy w oświadczeniu.
Z doniesień wynika, że polscy celnicy poinformowali właśnie, że protestujący zamierzają dopuścić bez zmian przejazd autobusów i samochodów osobowych w obu kierunkach.
Obostrzenia będą dotyczyły ciężarówek:
- 1 ciężarówka na godzinę na wjazd na Ukrainę;
- opuścić Ukrainę – ruch ciężarówek o masie powyżej 3,5 tony jest całkowicie zablokowany.
„Obecnie rejestracja pojazdów odbywa się normalnie” – napisano w komunikacie.
Poprzednio
Polscy rolnicy zapowiadali możliwą blokadę w pobliżu przejścia granicznego Medyka-Szehyni na granicy polsko-ukraińskiej od 8 października do końca 2024 r. Wtedy jednak nie doszło do skutku.
Aby dodać.
Zdaniem części ekspertów dodatkowym argumentem za blokadą granicy z Ukrainą przez Polaków może być sprawa NABU przeciwko byłemu ministrowi polityki rolnej Mykole Solskiemu. Przecież to on prowadził dość dynamiczne negocjacje z polskim rządem w sprawie odblokowania granic, ale zaraz po ogłoszeniu przez NABU podejrzeń wobec byłego ministra, Polska faktycznie wycofała się z negocjacji z Ukrainą.