„Podczas wojny na pełną skalę personel JSC „Kharkivoblenergo” został zmniejszony o 20%, w wyniku czego firma doświadczyła dużego niedoboru personelu.„, informuje: epravda.com.ua
Podczas wojny na pełną skalę personel JSC „Kharkivoblenergo” został zmniejszony o 20%, w wyniku czego firma doświadczyła dużego niedoboru personelu. Poinformowała o tym Energoreforma, powołując się na dyrektora personalnego spółki Serhija Wowkę. „Jesteśmy strefą frontu, na całym obwodzie której stale toczą się działania wojenne. W związku z tym znaczna liczba pracowników opuściła region i stanęliśmy w obliczu niedoborów kadrowych. Z szacowanej liczby 6000 pracowników, straciliśmy 1200 pracowników, czyli redukcja zespołu wyniosła 20%. W rezultacie dzisiaj zapotrzebowanie jest na absolutnie wszystkie specjalności „w terenie”, w tym w szczególności na elektryków i specjalistów od konserwacji sieci kablowych” powiedział. Vovk.Reklama: Według niego szkolenie personelu „Kharkivoblenergo” odbywa się w formie kształcenia dualnego w ramach podpisanych umów, w szczególności z Charkowskim Instytutem Politechnicznym, Charkowskim Narodowym Uniwersytetem Elektroniki Radiowej, a także własną firmą wojska. Według Vovki w 2023 roku przeszkolono prawie 1500 pracowników firmy, z czego 1000 w Centrum Szkolenia Kadr, a ponad 400 w wyspecjalizowanych placówkach edukacyjnych. W ciągu 10 miesięcy 2024 roku odpowiednie szkolenia zaawansowane przeszło prawie 1500 kolejnych pracowników. „Ważnym problemem jest znaczne pogorszenie poziomu edukacji uczniów i studentów po przejściu na „edukację zdalną”. Poza tym ogromna liczba dzieci w wieku szkolnym i studenckim opuściła kraj. Straciliśmy dużą warstwę przyszłości specjalistów, których trzeba uzupełnić. Dlatego aktywnie poszukujemy pracowników za pośrednictwem Państwowych Służb Zatrudnienia, portali społecznościowych” – wyjaśnił dyrektor HR. Reklama: Dodał, że firma zatrudnia na określone stanowiska nawet bez doświadczenia zawodowego. „Jeśli ktoś jest gotowy do pracy, przechodzi szkolenie, zdaje egzaminy i wtedy może zająć wyższe stanowisko niż to, które oferujemy mu na początku” – wyjaśnił Wowk. Przypomnijmy: Aby przywrócić dostawy prądu w obwodzie charkowskim, należy rozminować 6987 km zaminowanych linii energetycznych.