„Strzał w głowę”: Jużanina krytykuje pomysł Hetmantsewa dotyczący przymusowego wykupu krajowych obligacji skarbowych

Nina Yuzhanina, członkini Komisji ds. Finansów, Podatków i Polityki Celnej Rady Najwyższej, ostro skrytykowała propozycję przewodniczącego komisji podatkowej Rady Daniło Hetmantsewa, aby nałożyć na pracujących Ukraińców obowiązek zakupu obligacji rządowych, nazywając to manipulacją. Podkreśliła, że ​​znaczna część środków pozyskiwanych z obligacji wojskowych nie jest kierowana do sektora obronnego, a kontrola nad wydatkami budżetu jest w dalszym ciągu niewystarczająca. W ekskluzywnym komentarzu dwa UNNZaznaczyła, że ​​jest to próba „wyczucia” nastawienia społeczeństwa do dalszej presji finansowej.

Kontekst

Pod pretekstem zwiększenia finansowania armii Danyło Hetmantsew, przewodniczący Komisji Finansów, Podatków i Polityki Celnej Rady Najwyższej, który wielokrotnie inicjował podwyżki podatków na Ukrainie, zaproponował zobowiązanie pracujących Ukraińców do wykupu obligacji rządowych za 7% ich wartości pensje. Eksperci krytykują tę inicjatywę ze względu na dodatkowe obciążenie ludności i możliwe negatywne konsekwencje dla gospodarki.

To bardzo niebezpieczna sytuacja i mało prawdopodobne, aby ktokolwiek uwierzył i zgodził się na przyjęcie takiego prawa – dla Sług Narodu podjęcie takiego kroku będzie strzałem w łeb. Dziś po roztrwonieniu pieniędzy nie powinni nawet próbować otwierać tego tematu, bo zostaną skopani na śmierć

Zaznaczyła, że ​​pomysł zobowiązywania pracujących Ukraińców do wykupywania obligacji rządowych za 7% ich wynagrodzeń i przeznaczania wpływów na potrzeby Sił Zbrojnych jest manipulacją Hetmantsewa. Według Yuzhaniny nie wszystkie środki, jakie obecnie otrzymuje budżet państwa ze sprzedaży tych obligacji, przeznaczane są na wsparcie armii.

W szczególności, według jej danych, w ciągu 1000 dni inwazji na pełną skalę do budżetu państwa wpłynęło równowartość 1,36 biliona hrywien (36,8 miliarda dolarów) w drodze emisji krajowych obligacji skarbowych.

Jednak zdaniem członka komisji podatkowej Rady nie wszystkie dochody własne państwa trafiają do Sił Zbrojnych. „Na początku liczyliśmy, że po stronie dochodów będzie można wykorzystać co najmniej 100 miliardów hrywien „chodzących” pieniędzy. Minister finansów coś wyjaśnił, ale nigdy nie zrozumieliśmy, dlaczego nie wszystkie podatki, nie wszystkie krajowe pożyczki za pośrednictwem wojskowych obligacji rządowych kierowane są do sektora obronnego. Nigdy nie usłyszeliśmy wyjaśnień” – powiedziała Yuzhanina.

Jednocześnie stwierdziła, że ​​wykorzystywanie przez Hetmantsewa Izraela jako przykładu przyciągania inwestycji obywateli w obligacje rządowe w czasie wojny jest niewłaściwe w odniesieniu do Ukrainy. Przecież główną zasadą władz izraelskich jest racjonalne wydatkowanie środków budżetowych. Oznacza to, że mają ścisłą kontrolę nad wydatkami budżetu i aby zwyciężyć, wszystkie możliwe środki zostały skierowane na finansowanie sektora bezpieczeństwa i obronności. Yuzhanina uważa, że ​​Ukraina powinna zrobić to samo.

Poseł zauważył, że pomysł Hetmantsewa, aby zobowiązać Ukraińców do zakupu obligacji rządowych, to próba wody.

„Uważam, że jest to podejście nierealne. Myślę, że to jest sondowanie, sondowanie postawy Ukraińców. I niestety bardzo mnie dziwią takie manipulacyjne sondaże, które zostały przeprowadzone i dają atuty zwolennikom twardej postawy wobec społeczeństwa. Bo kiedy ludzie są pytani, czy zgadzają się z podniesieniem podatku wojskowego z 1,5 do 5%, oczywiście z moralnego punktu widzenia ludzie, którzy ucierpieli na skutek wojny, nie mogą powiedzieć, że jestem jej przeciwny. Bo ludzie wierzą, że aby zapewnić sobie obronę, muszą dać z siebie niemal wszystko. Ale mało kto rozumie i wierzy nawet, że z budżetu kradnie się znaczne środki… Widać więc, że ktoś pomyślał, że to nie koniec. Że można iść dalej. I szukaj od ludzi więcej pieniędzy” – powiedziała Yuzhanina.

Dodać

Wcześniej Myroslav Laba, specjalista ds. polityki podatkowej i regulacyjnej Platformy Ekspertów Ekonomicznych, ekspert CASE Ukraine, w rozmowie z UNN Zauważyła, że ​​dodatkowe koszty w postaci obowiązkowego wykupu obligacji rządowych mogą stworzyć dodatkowe obciążenie finansowe dla ludności, zwłaszcza dla obywateli i przedsiębiorców o niskich dochodach, i wezwała do poszukiwania alternatywnych sposobów finansowania potrzeb publicznych. Łaba zaproponowała skupienie się na walce z szarą strefą i zaległościami podatkowymi, zamiast na wprowadzaniu nowych obowiązkowych wydatków dla obywateli.

Witalij Szapran, członek Ukraińskiego Towarzystwa Analityków Finansowych, ostro skrytykował także pomysł Hetmantsewa dotyczący wprowadzenia obowiązkowego wykupu obligacji rządowych przez ludzi pracy. Zdaniem analityka finansowego wprowadzenie takiego obowiązku spowoduje wzrost liczby obywateli Ukrainy opuszczających kraj.

„Inny pomysł Hetmantsewa (ucznia Wołodymyra Siwkowycza), aby zmusić Ukraińców do kupowania obligacji rządowych po cenie 7% ich dochodów, wskazuje, że Danyło albo ma ostre zaburzenie psychiczne z obsesją obgryzania dochodów Ukraińców, albo wyraźny od Centrum FSB i spółki ciągłe dezorientowanie Ukraińców nowymi pomysłami, pośrednio agitując aktywnych zawodowo obywateli do opuszczenia Ukrainy” – napisał Shapran na swoim Facebooku.

Według niego obowiązkowy obowiązek zakupu krajowych obligacji skarbowych na rynku wtórnym może mieć szereg negatywnych konsekwencji dla gospodarki Ukrainy. Nasycenie rynku obligacjami kupowanymi przez społeczeństwo pod presją nieuchronnie doprowadzi do wzrostu rentowności krajowych obligacji skarbowych na rynku wtórnym, gdyż wielu obywateli będzie próbowało pozbyć się tych aktywów. To z kolei wymusi na Ministerstwie Finansów podniesienie oprocentowania nowych emisji obligacji na rynku pierwotnym, co zwiększy koszty obsługi długu publicznego i spowoduje dodatkowe obciążenie finansowe budżetu.

Ponadto propozycja Hetmantsewa, zdaniem Shaprana, nie uwzględnia wysokich kosztów administrowania i otwierania rachunków papierów wartościowych, co stanowi wyzwanie dla systemu bankowego. W szczególności koszt otwarcia i prowadzenia rachunków dla transakcji krajowymi obligacjami skarbowymi może przewyższać zwrot z takich inwestycji w przypadku obywateli o średnich dochodach.

Analityk finansowy uważa również, że taka inicjatywa faktycznie pobudzi przejście na wynagrodzenia ukryte i minimalizację wpłat urzędowych, gdyż obowiązkowy procent dochodów z obligacji skarbowych można postrzegać jako dodatkowy podatek.

„Ukraina jest krajem o gospodarce rynkowej i takiego przymusu trudno nazwać rynkowym. Liderzy powinni udowadniać opłacalność swojego działania własnym przykładem. Z rocznej deklaracji pana Hetmantsewa nie wynika, że ​​on lub członkowie jego rodziny są nabywcami obligacji rządowych. Wręcz przeciwnie, widzę dużo depozytów w walutach obcych i gotówki w walutach obcych. Dlatego dziwnie jest słyszeć, jak mówi o przymusowych obligacjach rządowych, zwłaszcza że z takich refleksji wynika, że ​​nie ma on pojęcia, jak działa rynek obligacji rządowych na Ukrainie. I on, jako przewodniczący Komisji Finansów Rady Najwyższej, powinien o tym wiedzieć przynajmniej pod koniec swojej kadencji” – dodał Szapran.

Wezwał Prezydenta Ukrainy i Marszałka Rady Najwyższej do natychmiastowego usunięcia Hetmantsewa ze stanowiska przewodniczącego Komisji Podatkowej Rady i „wysłania go na obowiązkowe badanie psychiatryczne”.

„Ludzie muszą się dowiedzieć: Hetmantsew jest albo głupcem bez wykształcenia ekonomicznego, który nie ma nikogo, kto by go powstrzymał, albo zdrajcą, który dodaje oliwy do ukraińskiego kryzysu gospodarczego. W każdym razie należy wyeliminować zawodowe wpływy Hetmantsewa na ukraiński sektor finansowy, najlepiej już wczoraj” – podkreślił analityk finansowy.