“Polityk Zielonych miał odpowiedzieć na ogłoszenie 17-latki szukającej pracy w sieci. „Zamiast oferty pracy zaproponował mi seks za pieniądze, mimo że doskonale wiedział, że jestem niepełnoletnia” – napisała dziewczyna. Partia poczyniła już kroki w tej sprawie.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
„Bądźcie ostrożni”: Internautka zamieściła również zrzut ekranu rozmowy, z którego wynikało, że polityk miał zaproponować jej 100 złotych za „sex with benefit” (seks z korzyścią – red.). Na pytanie dziewczyny, ile ma lat, padła odpowiedź „30”. „Piszę to, aby ostrzec inne młode osoby w tej grupie – bądźcie ostrożni i nie ufajcie wszystkim, którzy oferują Wam pomoc lub pracę. Takie zachowanie jest obrzydliwe, a co ważniejsze, nielegalne. Dbajmy o swoje bezpieczeństwo i pomagajmy sobie nawzajem, aby nikt nie musiał mierzyć się z czymś takim w przyszłości” – napisała 17-latka.