„22 listopada 2024 r., godz. 22:00 ET Michaela Chandlera zgromadziła całkiem spora publiczność, która obserwowała go w klatce przed powrotem do UFC. W ubiegłą sobotę Donald Trump, który wkrótce będzie miał drugą kadencję na stanowisku prezydenta Stanów Zjednoczonych, siedział w pierwszym rzędzie, oglądając główną akcję gali UFC 309 w trybie pay-per-view w Madison Square Garden w Nowym Jorku.”, — informuje: mmajunkie.usatoday.com
W ubiegłą sobotę Donald Trump, który wkrótce będzie miał drugą kadencję na stanowisku prezydenta Stanów Zjednoczonych, siedział w pierwszym rzędzie, oglądając główną akcję gali UFC 309 w trybie pay-per-view w Madison Square Garden w Nowym Jorku.
Chandler (23-9 MMA, 2-4 UFC) wziął udział w co-main gali w długo oczekiwanym rewanżu z Charlesem Oliveirą (35-10 MMA, 23-10 UFC). Na nieszczęście dla Chandlera przegrał przez jednogłośną decyzję, ale nie powstrzymało go to od skontaktowania się z Trumpem po zakończeniu walki.
„Uścisnąłem mu rękę, a on powiedział: «Wspaniała walka. Jesteś wojownikiem” – wspomina Chandler, przemawiając w programie Bussin with the Boys. „Szepnął mi do ucha – i jest naprawdę fajne ujęcie, jak szepcze mi do ucha – i po prostu powiedział: «Jesteś złym kretynem», coś w rodzaju umowy. To było całkiem fajne i pomyślałem: „No cóż, jesteś (złym mofo). Dziękuję za uratowanie naszego kraju.”
Powrót Chandlera na UFC 309 był jego pierwszą walką od listopada 2022 roku. Usiadł z boku, czekając na walkę z Conorem McGregorem, która nie doszła do skutku, co spowodowało zwrot w stronę rewanżu z Oliveirą.
Po tej porażce Chandler w ostatnich pięciu meczach ma bilans 1-4. Ma nadzieję, że jego następną walkę stoczy z McGregorem w 2025 roku.
Więcej informacji na temat tej karty można znaleźć w centrum wydarzeń MMA Junkie poświęconych UFC 309.
Koniecznie odwiedź stronę MMA Junkie na Instagramie i kanał YouTube, aby omówić te i inne treści z fanami mieszanych sztuk walki.