16 listopada, 2024
11:0! Absolutny nokaut w meczu Rosji. Nawet oni nazwali to farsą thumbnail
Piłka nożna

11:0! Absolutny nokaut w meczu Rosji. Nawet oni nazwali to farsą

Reprezentacja Rosji z wiadomych przyczyn długo nie mogła znaleźć sobie sparingpartnera na listopadowe zgrupowanie kadry. Koniec końców jednak im się udało, a konkretnie w Brunei Darussalam. Kadra maleńkiego azjatyckiego kraju stanęła do boju ze „Sborną” i skończyło się to dokładnie tak, jak można się było spodziewać. Rosjanie rozgromili słabiutkiego rywala 11:0, bijąc przy okazji krajowy rekord. Jednak nawet oni uznali to za farsę.”, — informuje: www.sport.pl

Reprezentacja Rosji z wiadomych przyczyn dugo nie moga znale sobie sparingpartnera na listopadowe zgrupowanie kadry. Koniec kocw jednak im si udao, a konkretnie w Brunei Darussalam. Kadra malekiego azjatyckiego kraju stana do boju ze „Sborn” i skoczyo si to dokadnie tak, jak mona si byo spodziewa. Rosjanie rozgromili sabiutkiego rywala 11:0, bijc przy okazji krajowy rekord. Jednak nawet oni uznali to za fars.

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, czyli już ponad 2,5 roku, reprezentacja kraju Władimira Putina pozostaje wykluczona ze wszelkich rozgrywek pod egidą FIFA oraz UEFA. Jedyne, na co mogą liczyć to starcia towarzyskie, ale i tu nie jest łatwo, bo większość krajów po prostu nie godzi się na grę ze zbrodniczym państwem. Oczywiście są wyjątki. W 2024 roku „Sborna” grała m.in. z Wietnamem (3:0), Serbią (4:0) oraz rzecz jasna Białorusią (4:0). Jednak ze znalezieniem rywali na listopad były już większe kłopoty.

Zobacz wideo Walka Pudzianowski vs Najman zmieniła polskie MMA. Ujawniamy nieznane kulisy. „Kolosalne ryzyko”

Brunei wyciągnęło rękę do Rosji. Pochodzi stamtąd… najbogatszy piłkarz świata Zdesperowani Rosjanie zgodzili się na mecz z reprezentacją Brunei. To mały azjatycki, w większości muzułmański kraj leżący na wyspie Borneo, otoczony przez Malezję oraz Morze Południowochińskie. Jego populacja to około 430 000 osób. Jak nietrudno się domyślić, ich reprezentacja nie należy do najsilniejszych. Jest sklasyfikowana dopiero na 184. miejscu w rankingu FIFA, między Dominiką (183.) a Bangladeszem (185.).

W ich kadrze próżno szukać znanych nazwisk. Wedle danych portalu transfermarkt.de praktycznie wszyscy tamtejsi zawodnicy grają w lidze brunejskiej. Był przypadek piłkarza stamtąd, niejakiego Faiqa Bolkiaha, który swego czasu grał w młodzieżówkach Chelsea oraz Leicester City. To jednocześnie… najbogatszy piłkarz świata. Bratanek sułtana Brunei i jeden z dziedziców fortuny wartej mniej więcej 200 miliardów dolarów. Kariery jednak nie zrobił ani w Premier League, ani w portugalskim Maritimo. Obecnie gra w Tajlandii w Ratchaburi.

Nawet Rosjanie nazwali to farsą Wracając jednak do meczu z Rosją, nikt nie miał wątpliwości, że ten mecz jest głównie po to, żeby był. Mocniejszy sparing, bo kadra, która eliminacje do mundialu 2026 zakończyła porażką 0:12 w dwumeczu z Indonezją, raczej za dużych szans nie miała. Sensacji nie było. Rosjanie otworzyli dorobek bramkowy już w pierwszej minucie, a potem dorzucili kolejnych dziesięć trafień, wygrywając 11:0 i bijąc rekord, wynoszący przedtem 9:0 z meczu z San Marino.

Po stronie rosyjskiej mało było jednak powodów do dumy. Portal sport-express.ru wprost nazwał ten mecz „farsą”. Co ciekawe, przed Rosją jeszcze jeden sparing w listopadzie. We wtorek 19 listopada o 17:30 zagrają u siebie z Syrią. Poprzeczka idzie w górę. Syryjczycy to jakby nie patrzeć 93. zespół rankingu FIFA.

Powiązane wiadomości

Oto co działo się w szatni Lecha po meczu z Legią. „Rozwaliliśmy tych…”

sport. pl

Hansi Flick ogłasza po skandalu z Lewandowskim. Słowa poszły w świat

sport. pl

„Kylian Mbappe od miesięcy ma problemy psychiczne”. Aż się wierzyć nie chce

sport. pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej