“„Wszystko wskazuje na to, że Bartosz Kapustka oraz Michael Ameyaw nie zagrają w piątkowym meczu z Portugalią” – taką informację opublikował we wtorek dziennikarz Mateusz Miga. Fani byli zaniepokojeni, zwłaszcza piłkarzem Legii Warszawa. Jak się okazuje, nie mieli do tego żadnych powodów. – Dowiedziałem się z mediów, że jestem kontuzjowany – wyjaśnił Kapustka w rozmowie z Kanałem Sportowym.”, — informuje: www.sport.pl
Bartosz Kapustka wyznaje. „Dowiedziałem się z mediów, że jestem kontuzjowany” Dziennikarz Mateusz Miga poinformował we wtorek, że zgrupowanie reprezentacji Polski rozpoczęło się „od kilku problemów zdrowotnych”. Według niego wszystko wskazywało na to, że w piątkowym meczu z Portugalią nie zagrają właśnie Kapustka i Michael Ameyaw. Kapitan Legii Warszawa, gdy tylko zobaczył wiadomość, był mocno zaskoczony.
– Szczerze mówiąc: troszeczkę się zdziwiłem, bo byliśmy z chłopakami na kawie na mieście, rozmawialiśmy i nagle ta informacja wypłynęła. Tak więc dowiedziałem się z mediów, że jestem kontuzjowany. Byłem zmartwiony, jak sytuacja wygląda (…) Ale wszystko jest jak najbardziej w porządku – wyjaśnił w rozmowie z Kanałem Sportowym.
Nieprawdziwe doniesienia pojawiły się, gdyż Kapustka nie trenował z zespołem. Nie powinien być to jednak wyznacznik, zwłaszcza że na murawie zabrakło aż siedmiu zawodników. Poza nim odpoczywali Krzysztof Piątek, Kamil Piątkowski, Bartosz Slisz, Adam Buksa, Sebastian Szymański oraz Ameyaw.
– Nie pamiętam, ilu dokładnie chłopaków było na treningu, ale mieliśmy zajęcia poza boiskiem. To jest normalna sprawa. Był drugi dzień po meczu, który często nawet w klubach jest poświęcony regeneracji – oznajmił, zaznaczając, że jest po rozmowie z Michałem Probierzem, który zwracał mu uwagę na to, że gra w tym sezonie więcej niż w poprzednim, dlatego musi odpoczywać.
Reprezentacja Polski ma przed sobą dwa decydujące spotkania w Lidze Narodów. Najpierw w piątek 15 listopada zmierzymy z Portugalią, natomiast trzy dni później na własnym stadionie ze Szkocją. Po czterech meczach zajmujemy trzecie miejsce w tabeli grupy 1 z dorobkiem czterech pkt.