15 stycznia, 2025
Dramat reprezentanta Polski. W 44. minucie usiadł na murawie. "Niestety" thumbnail
Piłka nożna

Dramat reprezentanta Polski. W 44. minucie usiadł na murawie. „Niestety”

Jakub Kamiński znalazł się w wyjściowym składzie Wolfsburga na mecz z Borussią Moenchengladbach w 17. kolejce Bundesligi. Wolfsburg wygrał to spotkanie 5:1 i znalazł się w strefie europejskich pucharów. Sam Kamiński nie będzie najlepiej wspominał tego meczu, bo opuścił boisko już w pierwszej połowie z powodu kontuzji. „Niestety. Jak pech, to pech. Nie są to dobre informacje” – przekazali komentatorzy.”, — informuje: www.sport.pl

20 października 2024 r. – to data ostatniego meczu Bundesligi z Jakubem Kamiskim w wyjściowym składzie Wolfsburga. Było to spotkanie z Werderem Brema, przegrane 2:4 przez Wolfsburg. Na początku listopada Kamiński złamał palec na treningu i musiał przejść zabieg, przez co występował z opatrunkiem na ręce. Przy okazji meczu Polska – Szkocja Kamiński naderwał mięsień i wypadł z gry na dwa tygodnie. Na początku sezonu 24/25 Kamiński był w składzie Wolfsburga, głównie jako lewy obrońca lub wahadłowy.

Zobacz wideo Świetny początek drugiej połowy dla Leverkusen. Grimaldo przymierzył nie do obrony

– Kuba naprawdę dobrze sobie radził w tych sparingach przed sezonem. Później jednak przydarzyła się kontuzja, która pokrzyżowała mu szyki. Zespół w tym czasie się zgrał i ciężko mu odzyskać miejsce w składzie. Można na niego liczyć, wchodząc z ławki dużo nam daje – tak o Kamińskim wypowiadał się Ralph Hassenhuettl, trener Wolfsburga w wywiadzie z grudnia zeszłego roku.

Do przełomu doszło 14 stycznia br. przy okazji meczu Wolfsburg – Borussia Moenchengladbach. Kamiński pojawił się w wyjściowym składzie „Wilków” tak jak Kamil Grabara. Kamiński nie będzie jednak najlepiej wspominał tego spotkania.

Kamiński z urazem. Nie dotrwał do końca pierwszej połowy W 44. minucie Kamiński nagle usiadł na murawie i poprosił o zmianę. Z powtórek wyglądało na to, że Polak doznał urazu bez kontaktu z przeciwnikiem. „Niestety. Jak pech, to pech. Pierwsza zmiana z konieczności przeprowadzona przez trenera Hassenhuettla. Nie są to dobre informacje” – mówili komentatorzy Eleven Sports podczas transmisji. W miejsce Kamińskiego wszedł Austriak Patrick Wimmer.

Z danych zebranych przez serwis sofascore.com, Kamiński miał trzynaście kontaktów z piłką, wygrał jeden pojedynek powietrzny, miał jedno kluczowe podanie i 78 proc. celnych podań (7/9). Rywalizacja z Borussią Moenchengladbach była 16. spotkaniem Kamińskiego w tym sezonie. Do tej pory zanotował trzy asysty, odpowiednio w meczach z Bayerem Leverkusen (3:4), TuS Koblenz (1:0) i Borussią Dortmund (1:0).

Zobacz też: Tusk się wściekł w sprawie Stadionu Narodowego. PZPN ograł Nitrasa

Wolfsburg bez Kamińskiego poradził sobie znakomicie, bo wygrał 5:1 z Borussią Moenchengladbach po dublecie Lukasa Nmechy, a także trafieniach Jonasa Winda, Joakima Maehle i Maximiliana Arnolda. Jedynego gola dla Gladbach strzelił Shio Fukuda. 

W ten sposób Wolfsburg znalazł się na szóstym miejscu z 27 punktami po 17 meczach i na tym etapie sezonu traci dwanaście do prowadzącego Bayernu Monachium.

Powiązane wiadomości

Hiszpanie ocenili Lewandowskiego po El Clasico. Jaśniej się nie da

sport. pl

Zaskakujący powrót na ławkę! Nowy trener stanie przed trudnym zadaniem

polsatsport pl

CHCIAŁ GRAĆ PRZECIWKO RONALDO, ALE… XD

cccv

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej