“Raciborowice Górne to niewielka wieś w województwie dolnośląskim, licząca mniej niż 1500 mieszkańców. Już niedługo może ona mieć swoją drużynę w piłkarskiej ekstraklasie. Takie plany ma przynajmniej właściciel miejscowego GKS-u Marcin Pitera. Klub ma pójść drogą Wieczystej Kraków i sezon po sezonie piąć się w górę. Pomóc w tym ma nawet kuzyn gwiazdy Manchesteru United.”, — informuje: www.sport.pl
Ambitny plan GKS-u Raciborowice. Wtedy mają wejść do ekstraklasy. Chcą być pierwsi w Polsce Owym właścicielem jest Marcin Pitera, polski przedsiębiorca, właściciel formy transportowej MP Trans, generującej rocznie obrót rzędu 50 mln zł. Gdy tylko przejął GKS, od razu postawił sobie ambitne zadanie. – Pod koniec czerwca 2021 r. zacząłem inwestować w klub i po uzyskaniu awansu z klasy B do klasy A, podjąłem decyzję, że postaramy się osiągnąć to, czego nie udało się osiągnąć nikomu wcześniej w Polsce. Bo chyba jeszcze żaden właściciel w Polsce nie wprowadził klubu z klasy B do ekstraklasy – wyznał w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
Jak na razie GKS Raciborowice występuje na poziomie piątej ligi, w okręgu jeleniogórskim. W tabeli zajmuje drugie miejsce, tuż za Włókniarzem Leśna, ale rozegrał jeden mecz mniej. Do awansu do ekstraklasy wciąż zatem daleka droga, ale Pitera już wskazał, kiedy może to nastąpić. – Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to na chwilę obecną jest to wciąż możliwe, żebyśmy do 2030 r. awansowali do ekstraklasy (…). Jeżeli to dobrze zorganizujemy, to możemy się zmieścić w 40 mln zł z awansem – wyliczył.
Polski piątoligowiec ściągnął kuzyna Anthony’ego. „Podjęliśmy decyzję” Klub oczywiście nie może narzekać na ograniczenia finansowe. Już teraz spełnia kryteria stadionowe i organizacyjne, pozwalające mu grać w wyższej lidze. W planach jest także budowa stadionu zgodnego z wymogami ekstraklasy. Do zespołu przychodzą też nowi zawodnicy, którzy mają zagwarantować mu awans. Ostatnio pojawił się w nim Brazylijczyk Renan Clayson, który jest… kuzynem gwiazdy tamtejszej reprezentacji – Antony’ego. Tego samego, za którego Manchester United zapłacił 95 mln euro.
Transfer już wywołał w Polsce furorę, ale właściciel klubu zapewnił, że koncentruje się przede wszystkim na ściąganiu najlepszych graczy z okolicy. Clayton jest tu pewnym wyjątkiem. – Akurat ten Brazylijczyk w meczu testowym zaprezentował się bardzo dobrze i podjęliśmy decyzję, że podpiszemy z nim kontrakt amatorski, a po półrocznym okresie zadecydujemy, czy chcemy podpisać kontrakt zawodowy – wyjaśnił Pitera.