“Wielkimi krokami zbliża się zimowe okienko transferowe. Kluby dokonują już pierwszych przymiarek, a wkrótce na rynku zaczną się pierwsze oficjalne ruchy. Dziać się może między innymi w Juventusie, którego piłkarzem jest Arkadiusz Milik. Niewykluczone, że turyńczycy dokonają ruchu, który tylko zwiększy konkurencję w ofensywie i utrudni Milikowi regularną grę.”, — informuje: www.sport.pl
Arkadiusz Milik to wyjątkowy pechowiec, który w towarzyskim meczu z Ukrainą (czerwiec 2024) doznał kontuzji. Problemy zdrowotne uniemożliwiły mu wyjazd na mistrzostwa Europy, a do zdrowia nie wrócił po dziś dzień. Wciąż nie zagrał w Juventusie u nowego trenera – Thiago Motty.
Milikowi rośnie konkurencja. Juventus podjął decyzję Były reprezentant Włoch zaczął za to układać turyńskiego giganta na nowo. Centralną postacią ataku pozostaje Dusan Vlahović, a wspierany jest między innymi przez wypożyczonego z FC Porto Francisco Conceicao. Portugalczyk latem dołączył do Juventusu w ramach rocznego wypożyczenia.
Według doniesień medialnych niewykluczone, że zostanie sprowadzony na stałe. Co więcej – decyzja w tej sprawie miała już zapaść.
– Dyrektor Juventusu Giuntoli potwierdził, że Conceicao na 100 proc. zostanie w klubie po wypożyczeniu z Porto. Kluby pracują nad finalnym porozumieniem, a Conceicao chce pozostać w Juventusie – przekazał dziennikarz Sky Sports Fabrizio Romano.
Choć formuła transferu jeszcze nie jest znana, to po takich słowach można przypuszczać, że stanie się on rzeczywistością. Conceicao w 10 dotychczasowych meczach ligowych zdobył jednego gola i zaliczył trzy asysty. Do tego dołożył gola i dwie asysty w Lidze Mistrzw.
Wykupienie Portugalczyka sprawi, że konkurencja w Juventusie wzrośnie. Poza nim i wspominanym już Vlahoviciem Thiago Motta dysponuje Kenanem Yildizem, Timothym Weahem i utalentowanym Samuelem Mbangulą.
W kontekście Milika to mogą nie być najlepsze wieści. Polak nie tak dawno był łączony z transferem i nie wiadomo, czy pozostanie w Turynie. 30-latek odgrywa też coraz mniejszą rolę w reprezentacji Polski. Liczne kontuzje zahamowały jego rozwój. W kadrze narodowej, do której trafił w 2012 roku, rozegrał do tej pory 73 mecze i zdobył w nich 17 goli.