“W 2023 r. Orlen podpisał umowę sponsorską z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, ważną do końca 2026 r. Jak ujawnia Onet, federacja zapewniła sobie ogromne pieniądze, głównie związane z wynikami męskiej reprezentacji Polski, a także miejscem kadr męskich i żeńskich w rankingu FIFA. Na kontrakcie nie widnieją jednak podpisy Cezarego Kuleszy i Daniela Obajtka. PZPN może zarobić najwięcej w przyszłym roku – aż 53,9 mln złotych!”, — informuje: www.sport.pl
– Grupa ORLEN jest największym sponsorem polskiego sportu. Skala naszego zaangażowania w ten obszar systematycznie rośnie. Wspieramy blisko 100 utalentowanych zawodników, ponad 70 klubów, 10 związków i dwa komitety. Stawiamy na współpracę z PZPN, bo pika nona to najpopularniejsza dyscyplina sportu w kraju, a rozgrywki śledzi ponad 70 proc. Polaków. Piłka tworzy w Polsce prawdziwą społeczność. W naszym kraju grają w nią zawodowo i amatorsko trzy miliony osób – dodała Agata Pniewska, Dyrektor Biura Marketingu Sportowego, Sponsoringu i Eventów ORLEN.
Przez lata Orlen dał się poznać jako Spółka Skarbu Państwa, która regularnie finansuje polski sport.
We wtorek odbyła się uroczysta gala 105-lecia Polskiego Związku Piłki Nożnej. Jednym ze specjalnych gości był prezydent Andrzej Duda, który otrzymał od Cezarego Kuleszy pamiątkową koszulkę. – Dzisiejsza uroczystość to święto całej piłkarskiej rodziny w Polsce. Chcemy przypomnieć najważniejsze wartości, które kształtują naszą tożsamość. W sposób szczególny pragniemy także podziękować i uhonorować bohaterów legendarnej drużyny Kazimierza Górskiego – przekazał prezes PZPN.
Rekordowa umowa PZPN z Orlenem. Ogromne pieniądze dla federacji w 2025 roku Tymczasem Onet ujawnił, że PZPN podpisał z Orlenem w 2023 r. rekordową umowę sponsorską. Dziennikarze nazwali ją „kontraktem stulecia”. To 117-stronicowy dokument, w którym najważniejszy jest artykuł 9 umowy zatytułowany „WYNAGRODZENIE”.
Łączna kwota, którą może otrzymać PZPN, wynosi blisko 171 mln złotych. W 2023 r. federacja mogła zarobić łącznie 48,86 mln złotych, z czego 36,5 mln to kwota bazowa. Pozostała część była uzależniona od wyników reprezentacji Polski (8 mln za awans na Euro 2024), a także miejsca kadry męskiej i kobiecej w rankingu FIFA (2,75 mln za co najmniej 33. miejsce panów i 1,51 mln za co najmniej 38. miejsce pań). Każdy warunek został spełniony.
Jak czytamy w artykule Onetu, w 2024 r. łączna kwota wynagrodzenia od Orlenu dla PZPN to 40,86 mln złotych. Kwota bazowa to 36,5 mln złotych, a reszta jest uzależniona od miejsc naszych reprezentacji w rankingu FIFA. Męska kadra zajmuje aktualnie 35. miejsce, co daje wynagrodzenie na poziomie 1,83 mln złotych (za miejsca 1-33 kwota wynosi 2,75 mln złotych). Jeśli żeńska kadra będzie na miejscach 1-38, to PZPN dostanie 1,51 mln złotych (niższa pozycja to niewiele ponad milion złotych).
Onet ujawnia, że najwięcej PZPN może zarobić od Orlenu w 2025 r. – 53,9 mln złotych. Awans kadry na mistrzostwa świata do dodatkowe 9,52 mln złotych do budżetu federacji. Porażka Polaków w barażach została wyceniona na 2,1 mln złotych. Dodatkowo zawarto w umowie zapisy związane z Lig Narodw (3,52 mln za powrót do dywizji A, 2,34 mln za pozostanie w dywizji B). Reszta kwoty ma związek z pozycjami rankingowymi reprezentacji. W 2026 r. kwota dla PZPN wyniesie 27,27 mln złotych.
PZPN wynegocjował taki kontrakt z Orlenem dzięki współpracy z firmą Publicon. Warto dodać, że na umowie nie widnieją podpisy Daniela Obajtka i Cezarego Kuleszy. W imieniu PZPN kontrakt podpisali wiceprezes Henryk Kula i sekretarz generalny Łukasz Wachowski, a w imieniu Orlenu – Kinga Fedorowska (szefowa działu marketingu) i Paweł Kosztyła (dyrektor wykonawczy ds. zakupów). Na jakie przywileje może za to liczyć Orlen?
„Poza oczywistym prawem do reklamowania się na strojach, w materiałach promocyjnych i na banerach podczas meczów Orlen może liczyć m.in. na dwie 12-osobowe loże biznesowe z cateringiem podczas każdego meczu rozgrywanego w Polsce. Przywilejów ma być jednak zdecydowanie więcej w tym m.in. dwa razy w roku dostęp 10 przedstawicielom Orlenu do strefy przeznaczonej dla piłkarzy, w tym do szatni” – czytamy w artykule.