“Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski wspólnie rozegrali ponad godzinę w meczu FC Barcelona – Atalanta w Lidze Mistrzów. I choć występują na skrajnie oddalonych od siebie pozycjach, to pokazali, że są w stanie współpracować, co wyłapało „Mundo Deportivo”. „Wykorzystywał swojego rodaka i przyjaciela” – pisze kataloński dziennik o Szczęsnym.”, — informuje: www.sport.pl
„Wojciech Szczęsny znalazł sprzymierzeńca”. Tak pomógł mu Robert Lewandowski 34-latek obecnie jest pierwszym wyborem Hansiego Flicka między słupkami, mimo że w niektórych aspektach ma trochę do poprawy. „Szczęsny znalazł sprzymierzeńca w komunikowaniu się z zespołem” – ogłosiło katalońskie „Mundo Deportivo”. O co chodzi?
„Polski bramkarz wydaje rozkazy obronie poprzez swojego rodaka Lewandowskiego” – czytamy. Wszystko za sprawą nie najlepszej znajomości języka. „Ponieważ nadal nie mówi po hiszpańsku, choć doskonale mówi po włosku i angielsku, 'Tek’ wykorzystywał swojego rodaka i przyjaciela jako rozmówcę z kolegami z drużyny” – doprecyzowano.
Hiszpanie dostrzegli, co robili Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski. „Tłumacz” Kiedy można było to zauważyć? „Przy stałych fragmentach gry, jak rzuty rożne, Lewandowski był tym, który odgrywał rolę tłumacza dla pozostałych kolegów z drużyny, wykonujących polecenia wydawane przez Szczęsnego” – wskazano.
Zobacz też: Nowy piłkarz na liście Probierza! „Genialny, absolutnie niewiarygodny”
Golkiper jeszcze przed meczem z Atalantą został zapytany o to, czy na boisku rozmawia z kolegami po angielsku, czy po hiszpańsku? – Pół na pół. Zależy z kim, bo niektórzy nie rozumieją po angielsku. Ci, którzy rozumieją po angielsku, to słuchają w tym języku – odpowiedział Polak, który dotychczas rozegrał sześć spotkań dla FC Barcelony.
Wicemistrzowie Hiszpanii wrócą na boisko w niedzielę 2 lutego. Tego dnia podejmą Deportivo Alaves w rozgrywkach La Ligi.