“– Jeśli zostawimy im tyle wolnej przestrzeni, co w październiku, to znów zrobią z nami, co chcą – w taki sposób przed reprezentacją Portugalii przestrzega Dariusz Szpakowski. Legendarny komentator w rozmowie z TVP Sport podpowiedział, na co w szczególności w piątkowym meczu powinna zwrócić uwagę polska kadra. Wskazał też największe zagrożenie po stronie rywala. – Widzieliśmy, co wyprawiał – mówił.”, — informuje: www.sport.pl
Polska znów zagra z Portugalią. Szpakowski nie pozostawia złudzeń. „Nie możemy…” Zdaniem słynnego komentatora kluczem będzie wyciągnięcie wniosków z pierwszego meczu, jaki odbył się miesiąc temu na Stadionie Narodowym. Wówczas w kiepskim stylu przegraliśmy 1:3 i wydaje się, że był to najniższy wymiar kary. – Obrona to element, który z pewnością trzeba poprawić. Nie możemy iść z tym rywalem na wymianę ciosów, bo byłoby to piłkarskie samobójstwo. Jeśli zostawimy im tyle wolnej przestrzeni, co w październiku, to znów zrobią z nami, co chcą. Nie sądzę jednak, by doszło do powtórki – przyznał.
Szpakowski zapewniał, że z Portugalią można sprawić niespodziankę, co udowodnili Szkoci, którzy zremisowali z nią 1:1. Jego zdaniem Polskę też na to stać, ale trzeba wyeliminować pewne mankamenty. – Jesteśmy zbyt mało agresywni, zostawiamy za dużo miejsca i czasami zbyt wolno wracamy za rywalami. To musi się zmienić. Myślę, że Probierz spróbuje to zrobić, chociaż nie odejdzie od pomysłu z trzema obrońcami – tłumaczył.
Szpakowski dostał pytanie o brak Lewandowskiego. Przypomniał jedną rzecz. „To pokazuje, że możemy” Podczas ostatniej konfrontacji dwoma nieprawdopodobnymi rajdami błysnął Rafael Leao, który przez pół boiska mijał kolejnych naszych obrońców. Po jednym z nich padła bramka Cristiano Ronaldo. To właśnie w skrzydłowym Milanu dziennikarz upatruje największe zagrożenie. – Selekcjoner musi znaleźć jakiś sposób na zatrzymanie Rafaela Leao. Ktoś musi koniecznie asekurować naszego wahadłowego, któremu przyjdzie się z nim mierzyć. Widzieliśmy, co Portugalczyk wyprawiał w meczu Milanu z Realem Madryt, a u Królewskich występują przecież piłkarze ze światowego topu – dodał.
Zadania Polakom z pewnością nie ułatwia to, że będą musieli grać bez swojego lidera i kapitana Roberta Lewandowskiego. Jak radzić sobie bez niego? – Wróciłbym do spotkania z Portugalią jeszcze za czasów Jerzego Brzęczka, gdy w meczu Ligi Narodów zremisowaliśmy bez Roberta 1:1. To pokazuje, że możemy powalczyć także wtedy, gdy brakuje naszego kapitana. Bardziej istotne od tego, kto go zastąpi, jest to, jak będzie funkcjonowała cała drużyna. Nieobecność Lewandowskiego daje szansę innym – podsumował Szpakowski.
Mecz Portugalia – Polska rozpocznie się w piątek 15 listopada o godz. 20:45. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na żywo na naszej stronie Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.