24 października, 2024
To nie żart! Podolski może zagrać dla Polski thumbnail
Piłka nożna

To nie żart! Podolski może zagrać dla Polski

Lukas Podolski rozegrał dla reprezentacji Niemiec łącznie 130 meczów. Zanim zaliczył oficjalny debiut, niejednokrotnie twierdził, że chciałby grać dla Polski. Nikt wówczas nie był nim zainteresowany, a później było już po prostu za późno. Jego syn Louis występuje na co dzień w Górniku Zabrze, natomiast wciąż ma tylko niemieckie obywatelstwo. Niedługo sytuacja może jednak ulec zmianie. – Staram się o polski paszport – powiedział dla TVP Sport.”, — informuje: www.sport.pl

Lukas Podolski rozegra dla reprezentacji Niemiec cznie 130 meczw. Zanim zaliczy oficjalny debiut, niejednokrotnie twierdzi, e chciaby gra dla Polski. Nikt wwczas nie by nim zainteresowany, a pniej byo ju po prostu za pno. Jego syn Louis wystpuje na co dzie w Grniku Zabrze, natomiast wci ma tylko niemieckie obywatelstwo. Niedugo sytuacja moe jednak ulec zmianie. – Staram si o polski paszport – powiedzia dla TVP Sport.

Lukas Podolski urodził się w Gliwicach w 1985 roku. Dwa lata później wspólnie z rodzicami przeprowadził się jednak do Niemiec, a konkretniej do malutkiego Bergheim pod Kolonią. Tam właśnie ojciec Waldemar zaprowadził go na treningi, gdzie przez następne lata kapitalnie się rozwinął. Szybko zadebiutował w niemieckiej młodzieżówce, natomiast wciąż twierdził, że chce grać dla Polski. Podczas ME do lat 17 rozgrywanych w 2002 roku w Danii, po raz pierwszy zmierzył się z polską kadrą i mało tego pokonał wówczas Łukasza Fabiańskiego, dzięki czemu jego zespół wygrał 1:0. 

Zobacz wideo Tak powstaje jeden z największych stadionów świata. Cudeńko

Mimo to Podolski nie zmieniał zdania i nadal chciał reprezentować nasz kraj. Wysyłał nawet listy do PZPN-u, natomiast nie doczekał się odpowiedzi. Ówczesny selekcjoner Paweł Janas uważał, że rezerwowy FC Koeln nie jest mu potrzebny. Piłkarz postanowił zatem grać dla Niemiec i parę lat później strzelił nam dwa gole na Euro 2008. – Jestem zadowolony, ale nie cieszyłem się przesadnie po bramkach, bo mam w Polsce wielką rodzinę – mówił po meczu, cytowany przez Sport.pl.

Louis Podolski stara się o polskie obywatelstwo. Nie pójdzie w ślady ojca? Parę dni temu piłkarskiemu światu objawił się 16-letni syn Podolskiego – Louis. Ten świetnie zaprezentował się w pożegnalnym meczu ojca pośród dużo bardziej doświadczonych graczy. „Wydaje się, że odziedziczył po ojcu to, czego potrzeba, aby być profesjonalistą, a więc ambicje i silną lewą nogę” – podał dziennik „Bild”. Wspomniano również, że zawodnikiem już teraz zainteresowali się niemieccy skauci.

– Pożegnalny mecz taty był wielkim wydarzeniem. (…) To też był mój pierwszy kontakt z pierwszą drużyną, więc będę długo wspominać ten moment. Zagrałem z tatą na jego stadionie, w jego mieście. To coś niewiarygodnego. Jak byłem mały, to chodziłem na każdy mecz Kolonii, siedziałem na trybunach. Teraz mogłem zagrać na tym stadionie – oznajmił Louis w rozmowie z TVP Sport. Czy zatem sam zainteresowany rozważa pójście śladami ojca i grę dla reprezentacji Niemiec? Nie jest to wcale pewne. 

– Nie mam jeszcze polskiego obywatelstwa, dlatego nie mogłem występować w juniorskich reprezentacjach. Staram się o paszport, jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, to za rok powinienem uzyskać obywatelstwo. Na razie nie zastanawiałem się nawet nad ewentualnym wyborem reprezentacji. Do tego jeszcze bardzo daleka droga – przyznał.

Lukas Podolski nie chce nakładać presji na syna. „Nie jest łatwo zaczynać z takim nazwiskiem” Louis podobnie jak ojciec jest ofensywnym graczem. Aktualnie dobrze się rozwija w Górniku Zabrze i nie przewiduje zmian. – Moja lewa nie jest zła, ale to nie to samo, co u taty. Jak na razie widzę, że wszystko zmierza w odpowiednim kierunku. Teraz gram ze swoim rocznikiem, występujemy w Centralnej Lidze Juniorów, mierzymy się z najlepszymi w Polsce. Mam dopiero 16 lat i cieszę się z tego, gdzie w tym momencie jestem – wyznał.

Podolski nie szczędzi rad synowi, choć nie chce na niego nakładać presji. Niedawno podkreślał, że wszystko zależy od niego, czy będzie chciał grać w piłkę profesjonalnie, czy w pewnym momencie postawi na naukę.

– Tata cały czas mi podpowiada, udziela rad, chce, żebym był coraz lepszy. Nie jest łatwo zaczynać przygodę z piłką z takim nazwiskiem, ale staram się najlepiej, jak potrafię. Próbuję nie myśleć o tym, jak się nazywam – podsumował Louis Podolski. 

Powiązane wiadomości

„Ściśle tajne”! Lewandowski i Szczęsny sąsiadami. Tylko spójrzcie

sport. pl

Ależ sensacja! Jest nowy lider. Tak wygląda tabela Ligi Mistrzów

sport. pl

To był mecz jak z horroru! W gęstej jak mleko mgle nic nie było widać

polsatsport pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej