“Nieco ponad dwa lata temu prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Cezary Kulesza, dumnie ogłosił powołanie spółki PZPN Invest. Miała ona zajmować się między innymi rozwojem innowacji i technologii. Teraz okazuje się jednak, że nic z tego nie wyszło. Portal WP SportoweFakty donosi, że spółka została postawiona w stan likwidacji.”, — informuje: www.sport.pl
Tyle PZPN Invest zarobił za 2023 rok Prezesem PZPN Invest został Wojciech Strzałkowski. To dobry kolega Cezarego Kuleszy, który od lat jest przewodniczący Rady Nadzorczej Jagiellonii Białystok SSA. Jest też przewodniczącym Rady Nadzorczej Ekstraklasy SA. Z kolei wiceprzewodniczącym wspomnianej spółki został mianowany Michał Żukowski.
Z informacji, do których dotarł dziennikarz Wirtualnej Polski, Szymon Jadczak, wynika, że w 2023 roku PZPN Invest wygenerował przychód w wysokości 3,98 zł. „W 2021 r. [spółka – przyp.red] zanotowała 200 tys. zł, w 2022 r. 20 tys. zł, a w 2023 r. 49 tys. zł straty netto. W raporcie za ten ostatni rok znajdujemy ciekawostkę. W rubryce „przychody operacyjne” znajdujemy kwotę 3,98 zł” – czytamy w tekście Szymona Jadczaka na stronie Sportowefakty.wp.pl.
„Chcieliśmy dowiedzieć się, w jaki sposób generuje się roczny przychód w wysokości niespełna 4 złotych? Ale wiceprezes Michał Żukowski odesłał nas w tej kwestii do prezesa Wojciecha Strzałkowskiego, a ten stwierdził, że nasze pytanie „brzmi raczej ironicznie i nie będę na nie odpowiadał”. Gdy zapewniliśmy, że pytamy serio, już się nie odezwał” – dodano.
Sensacyjne informacje ws. PZPN Invest. To koniec? Mało tego, Szymon Jadczak przekazał, że akcjonariusze PZPN Invest na walnym zebraniu w drugiej połowie września podjęli uchwałę o postawieniu spółki w stan likwidacji. Dziennikarz WP poprosił o komentarz Polskiego Związku Piłki Nożnej. W odpowiedzi federacja przesłała pismo, w którym poinformowała, że „to wina przepisów: funkcjonowanie i rozwój spółki niestety uniemożliwiły polskie regulacje prawne”. Dodatkowo dziennikarz Wirtualnej Polski przytoczył słowa anonimowego pracownika z biura prasowego PZPN, który oznajmił, że „w naszym kraju istnieje potrzeba zmian prawnych, które sprzyjałyby rozwojowi takich inicjatyw” oraz Wojciecha Pawlaka, byłego dyrektor PIB NASK.
„PR-owo zaczęliśmy współpracę bardzo obiecująco. Ale jeśli PZPN uruchomił spółkę, która miała inwestować w nowe technologie, to powinien jej zapewnić kapitał na rozwój. Bez tego trudno odnieść sukces w branży startupów” – mówił Wojciech Pawlak, który dwa lata temu podpisywał z PZPN-em umowę o współpracy.