26 października, 2024
Wielki eksperyment na Stadionie Narodowym. Czegoś takiego jeszcze nie było thumbnail
Piłka nożna

Wielki eksperyment na Stadionie Narodowym. Czegoś takiego jeszcze nie było

Kibice, którzy ostatnio pojawiają się na PGE Narodowym, ze zdziwieniem patrzą, że zamiast zwyczajowej betonowej płyty, na środku obiektu widnieje piękna murawa. O co chodzi w eksperymencie, który może przynieść stadionowi spore oszczędności?”, — informuje: www.sport.pl

Kibice, ktrzy ostatnio pojawiaj si na PGE Narodowym, ze zdziwieniem patrz, e zamiast zwyczajowej betonowej pyty, na rodku obiektu widnieje pikna murawa. O co chodzi w eksperymencie, ktry moe przynie stadionowi spore oszczdnoci?

Ten, kto bywa na Stadionie Narodowym, kiedy nie ma tam meczów, zawsze napotyka na ten sam widok. Na środku największego wielofunkcyjnego obiektu w Polsce znajduje się wielka betonowa płyta. Takie rozwiązanie sprawia, że na stadionie można przeprowadzać różne imprezy – od koncertów, przez targi, festiwale, zawody windsurfingowe, a zimą nawet wybudować tam lodowisko. Piłkarski dywan zwykle leży tam tylko przez kilka tygodni w roku. Zwykle przy meczach kadry i podczas majowego finału Pucharu Polski. Teraz jest inaczej, co widać na poniższym materiale wideo. 

4 mln na trawę, która idzie na kompost Murawę, która obecnie znajduje się na obiekcie położyła firma Dropservice. W ostatnim czasie to ona cyklicznie wygrywa przetargi na „dostawę wraz z montażem i demontażem nawierzchni z trawy naturalnej razem z podbudową”. To skomplikowany proces, który w sumie trwa nawet dwa tygodnie. Najpierw – upraszczając opis – sypany jest piach, robiona podbudowa, tworzony system odprowadzania wody. Potem przywozi się i rozwija 800-900 rolek trawy, które tworzą trawiasty dywan. Samo układanie murawy to 4-5 dni, następnie trzeba zająć się też jej pielęgnacją. Jeszcze zanim murawa przywożona jest tirami na stadion, przedstawiciele operatora stadionu wraz z ekspertami m.in. wizytują plantacje, z których pochodzą rolki z trawą i na miejscu sprawdzają wszystkie parametry wyszczególnione w przetargu. Ten proces i wytyczne przetargu poprawiono przed czterema laty, gdy niemal każdy mecz na Narodowym kończył się aferą związaną ze słabą jakością murawy. Teraz od pewnego czasu jest spokój. Na murawę na stadionie wydaje się jednak olbrzymie kwoty. W minionym roku było to ponad 4 mln złotych, w 2022 podobnie.

Praktycznie po każdym meczu murawa ze Stadionu Narodowego jest zdejmowana i… utylizowana, tj. zwykle przeznaczana na kompost. To dlatego, że po zdjęciu nie nadaje się do użycia na profesjonalnych obiektach sportowych. Czasem próbowano wykładać nią tereny zielone, czy starano się wykorzystywać jej elementy w inny kreatywny sposób, ale to były wyjątki od reguły. Generalnie milion złotych, bo tyle obecnie kosztuje ułożenie nawierzchni, po meczach jest „utylizowane”.

Trawa na miesiąc. „Jakość bardzo dobra” Okazja, by to zmienić, nadarza się rzadko. Latem, kiedy na Narodowym jest dużo imprez, nawet zabezpieczona trawa, po koncercie i tak nadawałby się do wyrzucenia. Teraz jednak operator stadionu wraz z firmą Dropservice zdecydował się pozostawić murawę, po której niedawno biegał Cristiano Ronaldo, czy Luka Modrić. Czeka ona na listopadowy mecz Polski ze Szkocją.

„Wynika to przede wszystkim z faktu, iż jakość murawy przygotowanej na mecze Polska-Portugalia i Polska-Chorwacja była bardzo dobra, a w kalendarzu PGE Narodowego nie ma obecnie imprez całostadionowych – aż do meczu Polska-Szkocja, zaplanowanego na 18 listopada 2024 roku” – przekazuje nam Małgorzata Bajer Dyrektor ds. Komunikacji i Promocji PGE Narodowego.

To, że murawa czeka na listopadowy mecz, to oczywiście spore uproszczenie. Niemal codziennie jest ona konserwowana i poddawana licznym zabiegom. Pracuje przy tym kilkanaście osób. Na jednej stronie boiska – głównie tam, gdzie nie pada światło słoneczne, ustawione są lampy solarne, które dogrzewają trawę. Po bokach znajdują się armatki śnieżne, które śniegu nie produkują, ale pomagają w wentylacji. Pracy przez miesiąc pewnie będzie sporo, tym bardziej że temperatury będą spadały, ale można zakładać, że murawa na Szkocję już jest. To pierwsza taka sytuacja, gdy trawę można było zostawić na obiekcie i posłuży ona na dwóch zgrupowaniach reprezentacji Polski.

Kilkaset tysięcy złotych oszczędności „Koszty organizacji listopadowego meczu będą niższe niż w przypadku konieczności montażu nowej murawy” – przyznaje Bajer.

Jeśli eksperyment się powiedzie oszczędności dla spółki PL.2012+ mogą wynieść grubo powyżej pół miliona złotych. Wrześniowy koszt montażu murawy wyniósł dokładnie 1 079 946 złotych. Jej konserwację można oszacować na ok. 350 tys. złotych. Mniej więcej tyle operator Narodowego wydał w tamtym roku na podobną operację.

„W ubiegłym roku murawa była utrzymywana od meczu Polska-Albania, który odbył się na PGE Narodowym 27 marca 2023 roku, aż do Finału Fortuna Pucharu Polski, czyli 2 maja 2023 roku” – przekazała nam rzeczniczka obiektu. Wówczas trawa po wygranym meczu kadry z Albanią w maju okazała się szczęśliwa dla Legii Warszawa, która zdobyła Puchar Polski.

Reprezentacja Polski w listopadzie rozegra dwa mecze w ramach Ligi Narodów. Jedno spotkanie z Portugalią odbędzie się 15 listopada na wyjeździe. Kończący zmagania w Lidze Narodów rewanż ze Szkocją – 18 listopada na Narodowym i trawie, która już tam rośnie i czeka na to spotkanie.

Powiązane wiadomości

Betclic 1 Liga: Ruch Chorzów – Warta Poznań. Relacja live i wynik na żywo

polsatsport pl

Trener Barcelony przed sentymentalnym hitem. „Teraz trwa nowy rozdział”

polsatsport pl

Polska w ćwierćfinale MŚ! Dzieje się historia. Brazylijki utonęły we łzach

sport. pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej