“Czy sytuacja Mariusza Stępińskiego w Omonii Nikozja ulegnie wreszcie poprawie? W przypadku tego klubu trudno powiedzieć, ale wreszcie pojawiło się choćby światełko w tunelu. Polski napastnik wyszedł w podstawowym składzie na mecz Pucharu Cypru z AEL Limassol (3:0). To pierwszy taki przypadek od pamiętnego meczu z Legią Warszawa w Lidze Konferencji. Co więcej, Polak postanowił pokazać, ile traci Omonia trzymając go na ławce, bo wpisał się na listę strzelców.”, — informuje: www.sport.pl
Stępiński „przypadkiem” stał się głębokim rezerwowym Wracając jednak do Stępińskiego, po uderzającej w pseudokibiców wypowiedzi, Polak, który do meczu z Legią był podstawowym napastnikiem i najskuteczniejszym graczem Omonii, został odsunięty od pierwszego składu. Jak za machnięciem jakiejś magicznej różdżki. Pierwsze trzy mecze ligowe Omonii po starciu z Legią przesiedział na ławce. Później dostawał „ogony” od trenera, jednak wciąż nic w porównaniu z tym, co było wcześniej.
Nikt nie miał wątpliwości, że decyzja była narzucona odgórnie i napędzana zemstą za krytykę kibiców. Pojawiały się też doniesienia o możliwym odejściu Polaka z Omonii, a zainteresowane jego sprowadzeniem miały być m.in. Lech Poznań i Motor Lublin. Nic z tego nie wyszło, a Stępiński najpewniej spędzi w Omonii co najmniej kolejne pół roku. Możliwe jednak, że nie będzie to czas w pełni zmarnowany.
Omonia poszła po rozum do głowy? Stępiński dostał szansę i pokazał klasę Polski napastnik wyszedł w podstawowym składzie na mecz 1/4 finału Pucharu Cypru przeciwko AEL Limassol. To pierwszy taki przypadek o meczu z Legią. Zespół z Nikozji pewnie pokonał rywali 3:0 i awansował do półfinału, a Stępiński nie zmarnował szansy. W 68. minucie Polak podwyższył wynik meczu na 2:0.
Wysłał tym samym sygnał, że trudne dwa miesiące go nie złamały. Czy to początek nowego rozdania dla niego w Omonii? Po jednym występie od pierwszej minuty nie sposób stwierdzić, ale Stępiński potwierdził, że jeśli Cypryjczycy przestaną się obrażać, to mogą na tym tylko zyskać. Następny mecz, tym razem ligowy, Omonia rozegra w sobotę 1 lutego na własnym boisku przeciwko 10. w tabeli Karmiotissie FC.