“Robert Lewandowski w sobotę rozegra ostatni mecz w 2024 r. Jego FC Barcelona podejmie Atletico Madryt. Mecz zdecyduje o pozycji lidera hiszpańskiej LaLigi. Szczególnie istotny będzie także dla samego napastnika. Ten wciąż ma szansę stać się najskuteczniejszym strzelcem pięciu czołowych lig Europy w tym roku kalendarzowym. Jest jednak jeden warunek.”, — informuje: www.sport.pl
Lewandowski w grze o zwycięstwo w prestiżowej klasyfikacji. Został mu mecz ostatniej szansy Chodzi o ranking najlepszych strzelców 2024 roku w pięciu najsilniejszych ligach Europy – angielskiej, hiszpańskiej, włoskiej, niemieckiej i francuskiej. Według danych z portalu Transfermarkt.de, Lewandowski w tym momencie zajmuje w nim drugie miejsce z dorobkiem 27 bramek. Złożyły się na niego tylko trafienia z rozgrywek ligowych – 16 z tego sezonu i 11 z drugiej części poprzedniego. Polak wciąż ma jednak realną szansę, by wskoczyć na pierwsze miejsce. Co musi zrobić, by tak się stało?
Wyprzedzić Harry’ego Kane’a. Napastnik Bayernu Monachium strzelił w tym roku w kalendarzowym 29 goli w Bundeslidze. Więcej już na pewno nie będzie, bo w piątek rozegrał ostatnie spotkanie przed Nowym Rokiem. Anglik okazał się dla Lewandowskiego niezwykle łaskawy. Choć jego Bayern pokonał RB Lipsk aż 5:1, to sam Kane nie wpisał się na listę strzelców ani razu.
Oto co musi zrobić Lewandowski, by wyprzedzić Kane’a. A to i tak może być za mało Oznacza to, że Lewandowski, aby objąć samodzielne prowadzenie, musi w sobotę skompletować hat-tricka. Będzie to zadanie niezwykle trudne, ale nie niewykonalne. Dublet zaś wystarczy mu do zrównania się z reprezentantem Anglii. Niestety nie gwarantuje mu to jeszcze zwycięstwa w tej klasyfikacji. Jedno trafienie mniej (w sumie 26 goli) ma na koncie Erling Haaland. Problem w tym, że jego Manchester City ma jeszcze w tym roku do rozegrania aż trzy mecze w Premier League – z Aston Villą (21 grudnia), Evertonem (26 grudnia) i Leicester City (29 grudnia). Norweg może zatem pogodzić zarówno Polaka, jak i Anglika.
Jeżeli jednak pod uwagę weźmiemy pod uwagę wszystkie najwyższe ligi w Europie, to najskuteczniejszym strzelcem tego roku, byłby ktoś inny. Chodzi o Viktora Gyokeresa. Szwed w barwach portugalskiego Sportingu Lizbona strzelił aż 36 goli. A wynik może jeszcze podreperować, bo do końca grudnia rozegra jeszcze dwa mecze.
Najskuteczniejsi strzelcy w rozgrywkach ligowych w TOP 5 lig europejskich:
- 1. Harry Kane (Bayern Monachium) – 29 goli
- 2. Robert Lewandowski (FC Barcelona) – 27 goli
- 3. Erling Haaland (Manchester City) – 26 goli
- 4. Jonathan David (OSC Lille) – 25 goli
- Cole Palmer (Chelsea) – 25 goli