„ARiMR zaprzecza wizytom b. posła Pisarenko i zapewnia, że Duma „nie jest mu zaznajomiona” ARiMR zaprzecza informacjom o regularnych spotkaniach Oleny Dumy z b. parlamentarzystą Walerijem Pysarenko. Odpowiedź ta wygląda jednak raczej na próbę uniknięcia trudnych pytań niż na obalenie.”, — informuje: unn.ua
Dzień wcześniej UNN opublikował artykuł na temat możliwych zakulisowych transakcji zachodzących w ARiMR pod przewodnictwem Oleny Dumy. Według poinformowanych źródeł bliski współpracownik byłego zastępcy szefa Administracji Prezydenta Wiktora Janukowycza, prawnik i były poseł Walerij Pysarenko, Andrij Portnow, regularnie przyjeżdża do siedziby ARiMR w Kijowie, aby osobiście spotykać się z Oleną Dumą. Celem jego wizyt ma być omówienie przekazania skonfiskowanego dużego majątku na rzecz niektórych wpływowych osób, w tym Julii Tymoszenko. Wśród takich aktywów znalazło się np. stołeczne centrum handlowe Guliwer.
Natychmiast po opublikowaniu tego artykułu ARiMR szybko odcięła się od tych wizyt.
„Informujemy, że wstęp osób zwiedzających na teren ARiMR odbywa się zgodnie z Instrukcją dotyczącą organizacji reżimu kontroli dostępu w Narodowej Agencji ds. wykrywania, śledzenia i zarządzania mieniem pochodzącym z korupcji i innych przestępstw … Według wpisów w dzienniku rozpoczętych 19 stycznia 2023 r., od 1 lipca 2023 r. do 27 września 2024 r. nie było żadnych zapisów rejestracyjnych z osobą wymienioną w Pana wniosku pod nazwiskiem „Walerij Pysarenko”, – – napisano w odpowiedzi ARiMR na wniosek UNN.
Warto zauważyć, że sam Walerij Pysarenko udzielił bardzo podobnej odpowiedzi w komentarzu do UNN. W rozmowie z dziennikarzami podkreślał, że do instytucji rządowej trudno jest przyjść niezauważonym, bo informacja o tym powinna być umieszczona w dzienniku odwiedzin. Pysarenko poradził nawet, aby skontaktować się z ARiMR i poprosić o informacje z protokołu wizyt. Jednocześnie nie jest tajemnicą, że bardzo często goście VIP przychodzą na dowolne spotkanie bez wcześniejszego umówienia się.
ARiMR podkreśliła także, że szefowa ARiMR Olena Duma „nie zna” Walerija Pysarenko.
„W związku z tym informacja o spotkaniach szefowej ARiMR Oleny Dumy z ww. osobą nie jest zweryfikowana i nie odpowiada rzeczywistości” – czytamy w odpowiedzi na wniosek.
Jednak tego typu zaprzeczenia stały się już powszechną praktyką w kręgach politycznych, gdy w mediach demaskuje się rzekome układy na zapleczu.
Ponadto szefowa ARiMR Olena Duma wielokrotnie spotykała się z krytyką za jej przejrzystość i niezależność polityczną. Jej powiązania z osobami podejrzanymi o współpracę z siłami prorosyjskimi, w tym z Ołechem Kuliniczem, tylko potęgują wątpliwości. W tym wszystkim trudno uwierzyć, że ARiMR pod przywództwem Dumy rzeczywiście działa na rzecz państwa, a nie na rozkaz określonych interesów politycznych czy biznesowych.
Wydaje się więc, że regularne zaprzeczenia ARiMR są jedynie próbą uniknięcia uwagi opinii publicznej i prawdziwych odpowiedzi.