12 grudnia, 2024
Dewastacja przyrody na dzikim brzegu Bugu. Wajrak: Rząd zrobił coś barbarzyńskiego thumbnail
Polityka

Dewastacja przyrody na dzikim brzegu Bugu. Wajrak: Rząd zrobił coś barbarzyńskiego

Na 172-kilometrowym odcinku Bugu trwają prace nad zaporą mającą umocnić granicę polsko-białoruską. Związana z tym wycinka drzew oraz destrukcja brzegu wywołały jednak krytykę przyrodników. „Naprawdę potrzebowałem paru dni, żeby dotarło do mnie to, co rząd zrobił nad Bugiem. A zrobił coś iście barbarzyńskiego” – napisał dziennikarz Adam Wajrak.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl

Na 172-kilometrowym odcinku Bugu trwaj prace nad zapor majc umocni granic polsko-biaorusk. Zwizana z tym wycinka drzew oraz destrukcja brzegu wywoay jednak krytyk przyrodnikw. „Naprawd potrzebowaem paru dni, eby dotaro do mnie to, co rzd zrobi nad Bugiem. A zrobi co icie barbarzyskiego” – napisa dziennikarz Adam Wajrak.

Masowa wycinka: OKO.press informowało w poniedziałek (9 grudnia), że na graniczącym z Białorusią odcinku Bugu trwają przygotowania do postawienia zapory mającej na celu powstrzymywanie osób próbujących nielegalnie dostać się na terytorium Polski. Dziennikarze zwracają uwagę, że prace nad 172-kilometrową barierą elektroniczną wymagały jednak wycinki setek tysięcy drzew, w tym z rezerwatu przyrody „Szwajcaria Podlaska”. Na miejscu wciąż trwają prace z wykorzystaniem ciężkiego sprzętu.

Bez ochrony: Odcinek, na którym toczą się pracę, objęty jest różnymi formami ochrony przyrody. Portal zwraca jednak uwagę, że inwestycja jest realizowana w ramach ustawy o ochronie granicy państwowej z 1990 roku oraz specustawy o budowie zabezpieczenia granicy państwowej z października 2021 roku – przyjętej jeszcze przez rząd PiS. Zakładają one, że podczas budowy zapory nie stosuje się między innymi prawa ochrony środowiska ani przepisów o ochronie gruntów leśnych.

Zobacz wideo Greta Thunberg krytykuje szczyt klimatyczny zorganizowany przez Azerbejdżan [ENG]

„Coś barbarzyńskiego”: Poziom ingerencji w przyrodę dzikiego brzegu Bugu wywołał między innymi krytykę dziennikarza Adama Wajraka. „Milczałem, bo mnie zwyczajnie zatkało i naprawdę potrzebowałem paru dni, żeby dotarło do mnie to, co rząd zrobił nad Bugiem. A zrobił coś iście barbarzyńskiego” – napisał w mediach społecznościowych. W ocenie przyrodnika oczyszczenie brzegu z drzew to nie tylko straty środowiskowe, ale również pójście na rękę mińskiemu reżimowi. „Białorusini dzięki temu już nawet lornetki nie będą potrzebować, żeby wiedzieć co się u nas dzieje i gdzie jakie urządzenie stoi” – zauważył.

Zagrożenie osunięciem: Wajrak zwrócił ponadto uwagę, że wiele instalacji granicznych stanie na wysokim brzegu oraz blisko jego krawędzi. To zaś wiąże się z ryzykiem, że wkrótce się osuną. „Po drzewach które z niego spadły wcześniej, że to jest brzeg bardzo dynamiczny i jest duża szansa, że to wszystko poleci do wody” – wskazał dziennikarz. Zauważył także, że szansa zwiększyła się tylko w związku z wycinką drzew, których korzenie nie utrzymują już skarpy. „Nie wiem, kto to wymyśla, ale wiem po co. Żeby można było się ładnie sfotografować z instalacją przy słupku granicznym i tyle” – podsumował przyrodnik.

Przeczytaj również: „Tego jeszcze nie było. Jest pomysł na stworzenie gigaparku. Objąłby Polskę”.

Źródła: Adam Wajrak (Facebook), OKO.press

Powiązane wiadomości

Skarga PiS ws. subwencji. Jest decyzja Sądu Najwyższego

rmf24 .pl

Prezydent powołał nowego prezesa TK. To on zastąpi Przyłębską

gazeta pl

Trzaskowski vs. Nawrocki. Zmiany w sondażu

rmf24 .pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej