“Amerykański tygodnik „Time” uznał Donalda Trumpa za Człowieka Roku. Redaktor naczelny tygodnika Sam Jacobs uzasadnił, że Trump jest osobą, która „na dobre czy złe, odegrała w mediach w 2024 roku największą rolę”.”, — informuje: www.rmf24.pl
W wywiadzie dla tygodnika „Time” prezydent elekt USA Donald Trump skrytykował ukraiński ostrzał celów w Rosji za pomocą amerykańskich rakiet.
Członkowie najbliższego otoczenia Trumpa krytykowali już wcześniej decyzję ustępującej administracji Joe Bidena o złagodzeniu ograniczeń dotyczących ukraińskich ataków dalekiego zasięgu.
W listopadzie administracja USA dała Ukrainie zielone światło na wykorzystywanie amerykańskiej broni jak pociski ATACMS o zasięgu 300 km do rażenia celów w głębi Rosji. Na decyzję tę miało wpłynąć rozmieszczenie żołnierzy północnokoreańskich w obwodzie kurskim w Rosji, częściowo zajętym przez wojska ukraińskie.
Zapytany, czy ograniczyłby pomoc dla Ukrainy, Trump odpowiedział, że wykorzystałby pomoc USA jako narzędzie nacisku, aby skłonić Kreml do negocjacji. Chcę osiągnąć porozumienie, a jedynym sposobem na osiągnięcie porozumienia jest niepoddawanie się – powiedział prezydent elekt.
Donald Trump już raz był Człowiekiem Roku: było to w 2016 roku, kiedy republikański kandydat po raz pierwszy wygrał wybory prezydenckie. W tym roku należał do finalistów obok swojej rywalki z Partii Demokratycznej, ustępującej wiceprezydentki Kamali Harris, właściciela Tesli Elona Muska, premiera Izraela Benjamina Netanjahu oraz księżnej Walii Kate.
Trump – jak pisze Associated Press – od dawna fascynował się możliwością trafienia na okładkę słynnego tygodnika. Po raz pierwszy znalazł się na niej w 1989 r. Twierdził, zresztą niezgodnie z prawdą, że dzierży pod tym względem rekord. Media ujawniły przed kilku laty, że w jego klubach golfowych wisi fotomontaż z okładki z jego podobizną.