“Jacek Ozdoba zakłócił posiedzenie komisji ds. prawnych w Parlamencie Europejskim, na którym Adam Bodnar prezentował priorytety polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Europoseł PiS krzyczał, że za zamach stanu ministrowi sprawiedliwości grozi do 10 lat pozbawienia wolności.”, — informuje: www.rmf24.pl
Następnie przedstawiciele każdej z grup politycznych prezentowali swoje stanowisko i zadawali pytania. W imieniu Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) głos zabrał Jacek Ozdoba. Po dwóch zdaniach przewodniczący LIBE Javier Zarzalejos (Europejska Partia Ludowa) wyłączył polskiemu europosłowi mikrofon.
Osoba, która łamie praworządność, nie może mówić o definicji praworządności – zdążył powiedzieć polityk PiS. Przypomnijmy, że jest pan osobą podejrzewaną o zamach stanu w Polsce. Z art. 127 (kodeksu karnego) grozi panu do 10 lat pozbawienia wolności – krzyczał.
Tego rodzaju oskarżeń nie można rzucać na tej komisji – powiedział mu Zarzalejos. To mój czas, nie pana – odparł polski polityk. W odpowiedzi przewodniczący LIBE zagroził, że poprosi go o opuszczenie sali. Gdy Ozdoba przerywał wystąpienie następnego mówcy, Zarzalejos powiedział mu: Proszę być cicho. Zapowiedział, że sprawę zgłosi do przewodniczącej Parlamentu Europejskiego.
Adam Bodnar na posiedzeniu komisji nie odniósł się do komentarzy Jacka Ozdoby. To jednak nie był koniec ich starcia.
Gdy później minister sprawiedliwości udzielał wypowiedzi mediom na korytarzu w PE, europoseł PiS mu przerwał, tłumacząc swoją interwencję tym, że „minister nie odpowiadał na pytania”. Bodnar odparł, że miło mu go widzieć, uścisnął rękę Ozdobie i odszedł.
Ucieka, dlatego że łamie prawo i dokonał zamachu stanu – mówił Ozdoba. Szkoda, że prokurator generalny boi się europosłów. Boi się dlatego, że doszło do siłowego przejęcia TVP, do wtargnięcia do KRS. Boi się, bo nie wykonują decyzji Sądu Najwyższego – przekonywał.
Europoseł w przesłanym PAP oświadczeniu napisał m.in., że nieprawdziwa jest informacja, jakoby „zakłócał obrady”. Prawda: Nie zakłócałem, lecz bezprawnie wyłączono mi mikrofon, co stanowi naruszenie mojego prawa do zabrania głosu – podkreślił.
Jacek Ozdoba w swoich wypowiedziach nawiązywał do śledztwa ws. zamachu stanu, które zostało wszczęte przez prokuratora Michała Ostrowskiego.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski poinformował w środę, że zastępca prokuratora generalnego prok. Michał Ostrowski, po jego zawiadomieniu, wszczął śledztwo w sprawie podejrzenia dokonania zamachu stanu przez m.in. premiera Donalda Tuska, marszałków Sejmu i Senatu, szefa Rządowego Centrum Legislacji oraz niektórych sędziów i prokuratorów. Prezes TK stwierdził, że podejrzanym może być też Adam Bodnar.
Michał Ostrowski piastuje funkcję zastępcy prokuratora generalnego od listopada 2023 r.; na stanowisko powołał go ówczesny premier Mateusz Morawiecki.