“Kancelaria Sejmu otrzymała oświadczenie od Marcina Romanowskiego w sprawie zrzeczenia się statusu posła zawodowego. Choć polityk PiS ogłosił swoją decyzję już na początku roku, Sejm musiał czekać na pismo 11 dni.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
11 dni oczekiwania: W poniedziałek (13 stycznia) do Kancelarii Sejmu wpłynęło drogą elektroniczną oświadczenie Marcina Romanowskiego o zrzeczeniu się statusu posła zawodowego. Informację potwierdził szef kancelarii Jacek Cichocki. Choć były minister sprawiedliwości już 2 stycznia ogłosił swoją decyzję podczas rozmowy z Telewizją Trwam, jego pismo dotarło do Sejmu dopiero po 11 dniach.
Pieniądze z Sejmu: W ubiegłym tygodniu marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że zgodnie z decyzją prezydium Romanowski nie będzie otrzymywał wynagrodzenia ani diety. Poseł PiS zachowa jednak prawo do ryczałtu na utrzymanie biura poselskiego. Sam polityk przekonywał, że pomimo pobytu za granicą on i jego biura będą „z pełną determinacją i zaangażowaniem pracować na rzecz mieszkańców Lubelszczyzny”.
Zarzuty i azyl: Romanowski jest poszukiwany w sprawie nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura przedstawiła mu 11 zarzutów, dotyczących między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz ustawiania konkursów na dotacje przyznawane w ramach programu. Według śledczych poseł PiS przywłaszczył ponad 107 mln zł oraz usiłował przywłaszczyć kolejne 58 mln zł. Romanowski zbiegł na Węgry, gdzie otrzymał azyl polityczny.