Kłótnia opozycji w Sejmie. Kaczyński i ministrowie poderwali się z miejsca, żeby lepiej widzieć

Nerwowe spicie midzy Konfederacj i PiS-em. W czwartek wieczorem w Sejmie Konrad Berkowicz gorco dyskutowa z Mariuszem Baszczakiem i Piotrem Gliskim. Z miejsca wsta nawet Jarosaw Kaczyski i ministrowie.

Spięcie w Sejmie między opozycją: W czwartek wieczorem podczas obrad Sejmu posłanka PiS-u Joanna Borowiak chciała zgłosić wniosek formalny i odpowiedzieć posłowi Skowrońskiemu. Marszałek Sejmu nie udzielił jej głosu i przypomniał, że czas na wnioski formalne był rano, a jej uwagi nadają się do komisji etyki. Wtedy na mównicę wszedł poseł Konrad Berkowicz, który zaczął upominać Borowiak, żeby usiadła. – A pan poseł Berkowicz co? – zapytał zaskoczony Szymon Hołownia. Nie mniej zaskoczona była Borowiak. 

Błaszczak, Gliński i ministrowie poderwali się z miejsc: Do Berkowicza natychmiast podszedł Mariusz Błaszczak i zaczął coś tłumaczyć. Wywiązała się sprzeczka, do której dołączył Piotr Gliński. Wstał też Jarosław Kaczyński, który upominał Berkowicza. Wszystkich próbował uciszyć marszałek Sejmu. Całe spięcie obserwowali ministrowie z ław rządowych. Dariusz Wieczorek i Sławomir Nitras zerwali się z miejsc, żeby lepiej widzieć, co się dzieje między politykami opozycji.

Berkowicz przeniósł spór do mediów społecznościowych: Po zakończeniu obrad w Sejmie poseł Konfederacji opublikował na X nagranie całej sytuacji. „Ja rozumiem kampanię, brak władzy, a przez to nerwy byłego ministra obrony Mariusza Baszczaka, ale Sejm (przynajmniej jeszcze) to nie oktagon, gdzie klepią się znane twarze” – skomentował polityk. I doradził, żeby „nie zgrywać chojraka”.