„„Nie zgadzamy się z prezentacją ukraińskich żołnierzy, którzy dziś chronią Europę, tak jakby potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa europejskiego””, – Informuj: www.radiosvoboda.org
Zauważył, że Kijów jest wdzięczny Dudi za wsparcie interesów Ukrainy i wzywa partnerów do zwiększenia wsparcia.
„Jednocześnie nie zgadzamy się z reprezentacją ukraińskich żołnierzy, którzy dziś bronią Europy przed inwazją rosyjską, jakby potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa europejskiego” – powiedział cisza.
Przeczytaj także: Wiceminister obrony Polski i szefowie producentów broni przybyli do Kijowa
Przypomniał sobie, że „setki tysięcy Ukraińców” przeszło już przez front po rozpoczęciu rosyjskiej agresji w 2014 r., Po czym „nie ma znaczącego wzrostu przestępczości ani zagrożeń dla Polski lub Europy”.
Również, według rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ukraina zwraca priorytetową uwagę na adaptację, socjalizację i integrację wojska.
„Ukraińscy wojownicy nie stanowią zagrożenia, ale czynnikiem bezpieczeństwa dla całej Europy. Są kluczem do bezpłatnej i stabilnej przyszłości Europy – dodał.
Wcześniej polski prezydent AndrzeJ Duda w wywiadzie dla Financial Times zasugerował, że koniec wojny na Ukrainie może doprowadzić do wzrostu przestępczości międzynarodowej. W szczególności wyraził opinię, że wielu ukraińskich żołnierzy, którzy powrócą z frontu, „będzie miało problemy psychiczne”. DUDA równolegle do upadku ZSRR w latach 90., kiedy „przestępczość zorganizowana w Europie Zachodniej, a także w Stanach Zjednoczonych,„ wzrosła ”.