“Prokuratura chce uchylenia immunitetu byłemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Do Sejmu trafił wniosek w tej sprawie. Chodzi o śledztwo dotyczące zarządzenia w czasie pandemii koronawirusa korespondencyjnych wyborów prezydenckich.”, — informuje: www.rmf24.pl
Aktualizacja: 9 minut temu
Śledczy twierdzą, iż zgromadzone w tej sprawie dowody uzasadniają podejrzenie, że Mateusz Morawiecki „działał na szkodę interesu publicznego w postaci poszanowania porządku prawnego i konstytucyjnych praw wyborców oraz doprowadził do bezcelowego, nieefektywnego i nieuzasadnionego wydatkowania środków publicznych w łącznej kwocie nie mniejszej niż 56.450.406,16 zł na szkodę Skarbu Państwa”.
W rozmowie z PAP dyrektor sejmowego Biura Obsługi Mediów Katarzyna Karpa-Świderek potwierdziła wpłynięcie wniosku ws. uchylenia immunitetu Mateusza Morawieckiego.
Sejmowa komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych, która złożyła zawiadomienie m.in. na Morawieckiego, stwierdziła, że „były premier przekroczył granice prawa, a był świadomy ryzyka, które podejmował”.
„Uznał się samozwańczo za organ uprawniony do wydawania poleceń związanych z procesem przeprowadzenia wyborów na prezydenta” – napisano w raporcie.
Mateusz Morawiecki krótko i ironicznie skomentował ruch prokuratury ws. jego immunitetu.
„Falstart panie Bodnar, kampanię wyborczą można prowadzić dopiero PO rejestracji komitetu” – napisał na portalu X.
Mateusz Morawiecki mówił w maju 2024 r. przed komisją śledczą, że decyzję o korespondencyjnym przeprowadzeniu wyborów prezydenckich podjęło kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości.
Miałem wtedy przeświadczenie i mam je również dzisiaj, że w przypadku pandemii wybory korespondencyjne są bezpieczniejsze. Tak uważałem i tak uważam – tłumaczył były premier.
Wtedy każdy kontakt rodził pewne ryzyka, w związku z tym słowo „bezpieczniejsze” jest dużo bardziej właściwe (…). W pełni bezpieczne nic wtedy nie było – dodał.
Wybory prezydenckie, zgodnie z zarządzeniem marszałek Sejmu z lutego 2020 r., miały odbyć się 10 maja 2020 r. w formule głosowania korespondencyjnego z powodu pandemii koronawirusa.
7 maja Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że ponieważ obowiązująca regulacja prawna pozbawiła PKW instrumentów koniecznych do wykonywania jej obowiązków, głosowanie 10 maja 2020 r. nie może się odbyć.
Ostatecznie wybory odbyły się 28 czerwca (I tura). Głosowano w lokalach wyborczych.