“„Jako prezydent RP nigdy nie podpiszę ustawy zwiększającej wiek emerytalny Polek i Polaków” – zadeklarował w Myślenicach Karol Nawrocki – kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość. Mówił też, że jeśli prezydent i premier będą z tego samego środowiska politycznego, które próbowało podwyższyć wiek emerytalny, to „seniorzy nie mogą czuć się bezpiecznie”. ”, — informuje: www.rmf24.pl
-
Wczoraj, 21 stycznia (20:10)„Jako prezydent RP nigdy nie podpiszę ustawy zwiększającej wiek emerytalny Polek i Polaków” – zadeklarował w Myślenicach Karol Nawrocki – kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość. Mówił też, że jeśli prezydent i premier będą z tego samego środowiska politycznego, które próbowało podwyższyć wiek emerytalny, to „seniorzy nie mogą czuć się bezpiecznie”.Karol Nawrocki przypomniał w Myślenicach, że za rządów Donalda Tuska w 2012 r. ówczesny prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę podwyższającą wiek emerytalny do 67. roku życia.
Nie chciałbym wszystkich państwa straszyć, ale skoro coś już miało miejsce, to nasza logika, intelekt podpowiada, że to się stać może – mówił prezes Instytutu Pamięci Narodowej.
Popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, a oficjalnie przedstawiany jako obywatelski kandydat na prezydenta ocenił też, że obecny rząd Donalda Tuska „bardziej zadłuży Polskę niż łączny deficyt ośmiu lat rządów Zjednoczonej Prawicy”.
Stoję tu przed państwem, chcąc zająć się państwa sprawami, jako ten kandydat, który walczy o to, żeby ten system, który jest systemem drożyzny, zwiększających się danin państwa i wydatków na artykuły spożywcze, na ceny energii, na ceny gazu, aby ten system, który nie rządzi tylko rozlicza, się nie domknął. Ten system nie może się domknąć, bo to jest zły system, który nie dba o Polaków i prowadzi do drożyzny – powiedział Nawrocki.
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja. Jeżeli będzie potrzebna druga tura, do urn pójdziemy również 1 czerwca.