„„Nie mamy za co przepraszać”: Białoruś twierdzi, że Łukaszenka nie przeprosił Zełenskiego na początku wojny Rzeczniczka Łukaszenki zdementowała oświadczenia Zełenskiego, jakoby przepraszał za ataki rakietowe z Białorusi. Według niej rozmowa odbyła się za pośrednictwem syna Łukaszenki, który miał kontakt z Zełenskim.”, — informuje: unn.ua
Pierwszy. Rozmowa prezydentów Białorusi i Ukrainy w pierwszych dniach konfliktu odbyła się wyłącznie pod wpływem emocjonalnej reakcji młodszego syna prezydenta Białorusi, Mikołaja, który miał w telefonie osobisty kontakt Zełenskiego. Jaka była istota tej rozmowy: nasz prezydent przede wszystkim powiedział, że konflikt wybuchł na terytorium Ukrainy, na terytorium Zełenskiego i że w końcu to on będzie musiał bardziej niż ktokolwiek inny odpowiadać za śmierć ludzi. Dlatego nasz prezydent wezwał do zasiadania do stołu negocjacyjnego, co nastąpiło: 3 rundy negocjacji na Białorusi, a następnie w Stambule,
Ponadto zdementowała słowa Zełenskiego, który dzień wcześniej powiedział, że Łukaszenka przeprosił go za ostrzelanie Ukrainy przez Rosję z terytorium Białorusi.
„Prezydent Białorusi nie przeprosił Zełenskiego z prostego powodu: nie mamy za co przepraszać” – dodał Eismont.
Przypomnienie sobie czegoś
W rozmowie z amerykańskim podcasterem Lexem Friedmanem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że samozwańczy prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka przeprosił go za rosyjskie rakiety atakujące Ukrainę z terytorium Białorusi i poprosił Zełenskiego o uderzenie w rafinerię w Mozyrzu.