“Prok. Anna Adamiak, rzeczniczka Prokuratury Generalnej, podczas dzisiejszej konferencji prasowej odniosła się do zawiadomienia o zamachu stanu, o którym powiedział wczoraj prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski. „Na obecny moment korespondencja o nieznanej nam oficjalnie treści, która wpłynęła z TK, jest prywatną korespondencją zastępcy prokuratora generalnego Michała Ostrowskiego” – powiedziała. Prok. Adamiak dodała, że postępowanie można wszcząć, gdy sprawa jest zarejestrowana i ma nadaną sygnaturę.”, — informuje: www.rmf24.pl
Aktualizacja: 1 godz. 52 minuty temu
Michał Ostrowski przyznał w czwartek, że przesłuchał w sprawie przewodniczącą KRS Dagmarę Pawełczyk-Woicką i I prezes SN Małgorzatę Manowską. Ostrowski piastuje funkcję zastępcy PG od listopada 2023 r.; powołał go na to stanowisko ówczesny premier Mateusz Morawiecki.
W tej sprawie Prokuratura Generalna zwołała konferencję prasową. Prok. Anna Adamiak, rzeczniczka PG mówiła: Otrzymaliśmy tę informację z mediów i podjęliśmy działania, żeby ją potwierdzić. Ustaliliśmy, że 3 lutego pracownik TK osobiście przyjechał do siedziby Prokuratury Krajowej, a następnie złożył zamkniętą kopertę w sekretariacie zastępcy PG Michała Ostrowskiego. Ten fakt przekazania korespondencji został odnotowany przez sekretarkę i to jest stan naszej wiedzy potwierdzający, że wpłynęła do zastępcy PG Michała Ostrowskiego jakaś korespondencja z TK – powiedziała prok. Adamiak podczas czwartkowego briefingu.
Pro. Adamiak przypomniała, że zgodnie z zarządzeniem z 2022 r. podpisanym jeszcze przez prokuratora krajowego Dariusza Barskiego określono zasady dotyczące obiegu i rejestracji dokumentów w prokuraturze.
Z tych przepisów wynika, że w momencie, kiedy korespondencja wpłynęła do prok. Ostrowskiego, z uwagi na to, że nie posiada on kompetencji do dokonywania ewidencji i rejestracji dokumentów, powinien ten dokument przekazać bądź jednostce właściwej na zakres złożonego zawiadomienia, bądź przekazać swojemu przełożonemu – zaznaczyła.
Można więc powiedzieć, że na chwilę obecną moment korespondencja o nieznanej nam oficjalnie treści, która wpłynęła z TK, jest prywatną korespondencją prok. Ostrowskiego – podkreśliła rzeczniczka PG.
Jak dodała, postępowanie można wszcząć, gdy „sprawa jest zarejestrowana i nadano jej sygnaturę”.
Oceny, co do ważności tej decyzji i potem wykonanych czynności, będzie można dokonać wówczas, gdy sprawa zostanie zgodnie z przewidzianymi regulacjami wewnętrznymi zarejestrowania i nadany zostanie jej bieg – powiedziała, pytana o dotychczasowe działania prok. Ostrowskiego w tej sprawie.
Prokurator Ostrowski jest wręcz zobowiązany do przekazania tej dokumentacji zgodnie z procedurą wewnętrzną, przewidzianą w prokuraturze. Bo inaczej można by było się zastanawiać, czy tego dokumentu nie ukrywa, co mogłoby już, niestety, wyczerpywać znamiona przestępstwa – powiedziała prok. Adamiak.
Prok. Adamiak zwróciła też uwagę, że prok. Ostrowski nie ma uprawnień do samodzielnego zarejestrowania sprawy i musi przekazać ją do kierownika jednostki prokuratury lub do swojego przełożonego.
Rzeczniczka PG podkreśliła też, że należy poczekać na decyzję prokuratora generalnego Adama Bodnara, do którego prok. Ostrowski skierował pismo z informacją o swoich działaniach.
Anna Adamiak odniosła się też do argumentów, że nawet gdyby zawiadomienie prezesa TK wpłynęło do prokuratury w regulaminowy sposób, mogłoby to – w związku z tym, że dotyczy m.in. części prokuratorów – doprowadzić do nieprawidłowości w postępowaniu.
Właściwie prok. Ostrowski – gdyby ta sprawa została zarejestrowana – nie mógłby prowadzić tego postępowania, ponieważ podlegałby wyłączeniu na podstawie art. 40 par. 1 Kodeksu karnego, ponieważ prok. Ostrowski był najbliższym współpracownikiem Bogdana Święczkowskiego, gdy ten był Prokuratorem Krajowym, a także ma z nim prywatne relacje – zauważyła prok. Adamiak.
Jak mówiła, jeżeli prok. Ostrowski uważa, „że może prowadzić postępowanie na podstawie zawiadomienia – przepraszam za kolokwializm – swojego kolegi, to chyba jest to większe niebezpieczeństwo niż to, że sprawa z tego zawiadomienia trafi do prokuratora, który nie znając prok. Adama Bodnara, z tą sprawą się zapozna”.
Prok. Adamiak przypomniała ponadto, że prok. Ostrowski od 3 marca – zgodnie z decyzją szefa MS, prokuratora generalnego Adama Bodnara – ma rozpocząć pracę we Wrocławiu, w dolnośląskim wydziale zamiejscowym Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.
Minister sprawiedliwości pojechał w czwartek do Brukseli, by wziąć udział w posiedzeniu komisji w Parlamencie Europejskim i przedstawić priorytety polskiej prezydencji. Dziennikarzom rano powiedział: Jeśli składane jest tak poważne zawiadomienie, to po pierwsze, nie powinienem się o tym dowiadywać z mediów, po drugie, powinno mi to być przedstawione, a na razie jedyne, co dostałem, to bardzo skromne jednolinijkowe pismo od pana Ostrowskiego – oświadczył minister sprawiedliwości.
Święczkowskiego i Ostrowskiego nazwał „wiernymi żołnierzami Ziobry, którzy realizują bardzo konkretne polityczne zadania”.