“Poseł Przemysław Czarnek, wymieniany jako możliwy kandydat PiS na prezydenta, poinformował, że 5 listopada rusza w objazd po kraju, by mobilizować wyborców prawicy do głosowania na kandydata tego ugrupowania – ktokolwiek nim będzie. Jak dodał, z całą pewnością dobrym kandydatem byłby Karol Nawrocki.”, — informuje: www.rmf24.pl
Następnie złożę wizytę w Stanach Zjednoczonych, w związku z 40. rocznicą śmierci błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki. Zaraz po powrocie będzie Włocławek i kolejne miasta. Będę to kontynuował aż do czasu, kiedy wygramy wybory prezydenckie – zadeklarował Czarnek.
Pytany, jaki ma być cel jego objazdu – skoro kandydat PiS na prezydenta nie został jeszcze ogłoszony, polityk wskazał, że należy mobilizować wyborców prawicy. Będę przekonywał do Prawa i Sprawiedliwości i kandydata prawicy na prezydenta, z uwagi na to, że – jak to ujął Grzegorz Schetyna – jeśli wygra kandydat PO, to 'system się domknie’. To znaczy, że demokracja przestanie istnieć, a tu trzeba ratować demokrację i wolność – podkreślił Czarnek.
Czarnek pytany, kiedy PiS zaprezentuje kandydata na prezydenta zaznaczył, że to pytanie do kierownictwa partii. „Ja się w to nie mieszam” – uciął. Na uwagę, że sam znajduje się na krótkiej liście potencjalnych kandydatów PiS, odparł, że owszem tak jest, ale to wcale nie oznacza, że jest faworytem. Jak dodał, z całą pewnością dobrym kandydatem byłby Nawrocki.
Najważniejsze, żeby wygrał kandydat prawicy, ktokolwiek nim nie będzie. Żeby tak się stało muszą się zmobilizować przede wszystkim wyborcy PiS, nie mogą zostać w domu (w czasie wyborów). Dlatego wszyscy z nas powinni jeździć i namawiać do głosowania – podkreślił Czarnek.
Wybory prezydenckie odbędą się na wiosnę przyszłego roku. Andrzej Duda kończy urzędowanie w sierpniu 2025 r. W Prawie i Sprawiedliwości od kilku miesięcy działa zespół zajmujący się wyborem kandydata partii w tych wyborach, zespołem kieruje lider ugrupowania Jarosław Kaczyński.
Źródła Polskiej Agencji Prasowej w kierownictwie partii wskazują, że na liście potencjalnych kandydatów PiS – którzy w dalszym ciągu są analizowani – znajdują się: prezes IPN Nawrocki, europoseł i były kandydat na prezydenta stolicy Tobiasz Bocheński, b. minister edukacji i nauki Czarnek oraz szef klubu PiS, b. szef MON Mariusz Błaszczak.
Jarosław Kaczyński pytany w czwartek, kiedy PiS przedstawi swojego kandydata na prezydenta odparł: Sądzę, że w drugiej połowie listopada będziemy mogli zaspokoić państwa ciekawość.
Pytany czy ewentualnym kandydatem może być Czarnek, podkreślił, że wysoko go ceni.
Wyjątkowo utalentowany człowiek, sądzę, że z wielką przyszłością. Tylko jest takie pytanie: czy jest w stanie wygrać, szczególnie w drugiej turze, wybory – powiedział prezes PiS.