„Wcześniej Putin oświadczył, że Rosja będzie gotowa do rozmów pokojowych dopiero wtedy, gdy Ukraina wycofa swoje wojska z czterech regionów, które Moskwa zapowiedziała wcześniej jako aneksję.”, informuje: www.radiosvoboda.org
„Putin jest gotowy, czekamy na sygnały” – powiedział Pieskow reporterom 24 stycznia.
Na pytanie, czy powinien poczekać na „ten telefon” przez weekend, przedstawiciel prezydenta odpowiedział: „Trudno zgadywać na podstawie fusów od kawy. Jeśli coś się stanie, poinformujemy Cię.”
Pieskow stwierdził także, że wynik wojny Rosji z Ukrainą nie jest zależny od światowych cen ropy, a same działania wojenne wiążą się z „zagrożeniami dla bezpieczeństwa narodowego Federacji Rosyjskiej”.
23 stycznia podczas przemówienia na dorocznym posiedzeniu Światowego Forum Ekonomicznego w Davos Trump zauważył, że wysokie ceny ropy naftowej pozwalają Rosji na kontynuowanie konfliktu z Ukrainą. Trump wezwał głównych producentów ropy, w tym Arabię Saudyjską i OPEC, do zwiększenia wydobycia i obniżenia cen, aby zakończyć walki.
Komentując możliwe porozumienia pokojowe między Moskwą a Kijowem, Pieskow stwierdził, że prezydent Ukrainy nie może być gotowy na porozumienie, ponieważ zabronił sobie negocjacji z Rosją (w rzeczywistości ograniczenia dotyczą osobiście przywódcy Rosji Władimira Putina, a nie jakiegokolwiek przedstawiciel Federacji Rosyjskiej i mogą zostać odwołane dekretem Wołodymyra Zełenskiego – tak jak je wprowadzono – red.).
Sam Putin stwierdził, że Rosja będzie gotowa do rozmów pokojowych dopiero wtedy, gdy Ukraina wycofa swoje wojska z czterech zapowiadanych przez Moskwę aneksji regionów.
Któregoś dnia w wywiadzie dla Bloomberga Zełenski powiedział, że byłby gotowy na negocjacje z Rosją, gdyby były one prowadzone z „silnego stanowiska”. W tym celu Ukraina musi otrzymać niezbędne gwarancje bezpieczeństwa od Stanów Zjednoczonych.
Sam Trump powiedział 23 stycznia w wywiadzie dla Fox News, że Zełenski nie powinien był pozwolić Rosji na atak na Ukrainę. „Wiesz, on nie jest aniołem, nie powinien był pozwolić na tę wojnę” – powiedział Trump, zauważając, że Zełenski chce negocjować z Rosją.
Prezydent USA po raz kolejny oświadczył, że nie chce, ale jest gotowy wprowadzić poważne sankcje wobec Rosji, jeśli Moskwa nie zgodzi się na porozumienie o zakończeniu wojny.
23 stycznia w wieczornej wiadomości wideo prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zgodził się z Trumpem, że społeczność międzynarodowa „nie powinna tracić impetu i wywierać presji na Rosję, jedyny podmiot, który chce tej wojny”. „Zasoby energii, w szczególności ropa naftowa, to jeden z najważniejszych kluczy do pokoju, do prawdziwego bezpieczeństwa” – stwierdziła głowa państwa.