“„Nie jest zrozumiałe, dlaczego komunikat Rzecznika Praw Obywatelskich nie uwzględnia postanowienia sądu wraz z obszernym uzasadnieniem ani go nie zauważa” – napisał na platformie X Jacek Dobrzyński, rzecznik Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Chodzi o wczorajszy komunikat RPO w sprawie ks. Michała O. Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich, „doszło do niehumanitarnego traktowania oraz innych naruszeń praw i wolności”.”, — informuje: www.rmf24.pl
Aktualizacja: Dzisiaj, 24 grudnia (08:04)
Jak napisał Dobrzyński, „odnośnie komunikatu Rzecznika Praw Obywatelskich, warto zauważyć, że Sąd Rejonowy w Warszawie 18.10.2024 r. (…) oddalił zażalenie w sprawie zatrzymania księdza Michała O.„.
Rzecznik MSWiA przywołał stwierdzenia sądu w tej sprawie.
„1. Zatrzymanie było legalne, celowe i prawidłowe. 2. Sąd nie dopatrzył się także żadnych nieprawidłowości w zachowaniu funkcjonariuszy wobec podejrzanego, opierając się w tym zakresie na relacji podejrzanego. 3. Podejrzany korzystał z własnych kanapek i jak sam przyznał nie był głodny i nie wymagał dodatkowych posiłków” – napisał Jacek Dobrzyński na platformie X.
Rzecznik resortu podkreślił, że „nie jest zrozumiałe dlaczego komunikat Rzecznika Praw Obywatelskich nie uwzględnia postanowienia sądu wraz z obszernym uzasadnieniem ani go nie zauważa”. „Niezawisły sąd zbadał sprawę wszechstronnie i mając dostęp do wszelkich materiałów i dokonał jednoznacznej oceny legalności, zasadności i prawidłowości zatrzymania księdza O.” – dodał Jacek Dobrzyński.
Wczoraj Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) wydał komunikat w sprawie ks. Michała O. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.
W komunikacie podkreślono, że ustalenia potwierdziły zasadność zarzutu długotrwałego prowadzenia przez funkcjonariuszy ABW czynności procesowych z udziałem ks. Michała O. – nieprzerwanie przez 15 godzin, bez zapewnienia mu w tym czasie możliwości odpoczynku, bez zapewnienia posiłku, przy nieprzerwanym stosowaniu kajdanek, nawet w czasie przebywania w pomieszczeniach bezpiecznych, zapewniających ochronę i pod nadzorem funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
„Natężenie opresyjnych warunków uprawnia do stwierdzenia, że w tym zakresie doszło do niehumanitarnego traktowania tymczasowo aresztowanego” – ocenia RPO.
Ks. O., prezes fundacji Profeto, która otrzymała z Funduszu Sprawiedliwości kilkadziesiąt milionów złotych, został zatrzymany przez ABW pod koniec marca 2024 roku. Oprócz niego funkcjonariusze zatrzymali też dwie urzędniczki MS.
Od tamtego momentu cała trójka przebywała w areszcie. Prokuratura przedstawiła im wówczas zarzuty, które dotyczą m.in. wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości ponad 66 mln zł dla fundacji Profeto, która – w ocenie prokuratorów – nie spełniała wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze. Urzędnicy, którzy decydowali o przyznaniu tych środków – jak podawała Prokuratura Krajowa – mieli działać wspólnie i w porozumieniu z prezesem fundacji, czyli ks. O.
Ks. Michał O. wyszedł z aresztu 25 października.