28 grudnia, 2024
​Ustawa o sporcie w TK. Andrzejowi Dudzie nie podobał się przymus parytetu płci thumbnail
Polityka

​Ustawa o sporcie w TK. Andrzejowi Dudzie nie podobał się przymus parytetu płci

Małgorzata Paprocka, szefowa Kancelarii Prezydenta RP, wyjaśniła dziś, że zastrzeżenia Andrzeja Dudy do noweli ustawy o sporcie dotyczą ustawowego przymusu parytetu płci w związkach sportowych. W rozmowie z dziennikarzami powiedziała, że zwolennik tego rozwiązania, czyli minister sportu i turystyki Sławomir Nitras, „ma w swoim resorcie 100-proc. męski skład”.”, — informuje: www.rmf24.pl

Wczoraj, 27 grudnia (21:22)

Małgorzata Paprocka, szefowa Kancelarii Prezydenta RP, wyjaśniła dziś, że zastrzeżenia Andrzeja Dudy do noweli ustawy o sporcie dotyczą ustawowego przymusu parytetu płci w związkach sportowych. W rozmowie z dziennikarzami powiedziała, że zwolennik tego rozwiązania, czyli minister sportu i turystyki Sławomir Nitras, „ma w swoim resorcie 100-proc. męski skład”.

W poniedziałek 23 grudnia KPRP poinformowała o skierowaniu przez Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy o sporcie do Trybunału Konstytucyjnego. Jak wyjaśniono, wątpliwości prezydenta wzbudził sposób wybierania części nowych członków zarządów polskich związków sportowych oraz kary za niewypełnianie obowiązku parytetu płci w zarządach związków.

Dzisiaj minister sportu i turystyki Sławomir Nitras ostro skrytykował decyzję prezydenta. Zarzucił mu m.in., że działa w interesie prezesa PKOl Radosława Piesiewicza i działaczy, a nie samych sportowców.

Małgorzata Paprocka, pytana w piątek przez dziennikarzy o tę decyzję, odparła, że minister sportu, „który jest wielkim zwolennikiem parytetów w związkach sportowych, ma w swoim resorcie w 100 proc. męski skład kierownictwa”.

Wniosek prezydenta do TK to zaskarżenie punktowe przepisów dotyczących drakońskich kar za przepisy, które wprowadzono w duchu parytetów – tłumaczyła. Jak podkreśliła, prezydent „nigdy nie był przeciwnikiem, by w różnych gremiach decyzyjnych zasiadali i panie, i panowie”.

Jeśli związki sportowe chcą w ten sposób postępować, prezydent temu kibicuje. Ale tu był ustawowy przymus, bardzo krótki czas realizacji, a na końcu – jeżeli by to było niemożliwe, bo w niektórych związkach, patrząc na dyscypliny, nie będzie możliwości zachowania parytetu – byłoby zatrzymane finansowanie. Na to prezydent nie może się zgodzić – zaznaczyła prezydencka minister.

Odniosła się też do stwierdzenia ministra Nitrasa, że prezydent „odmową podpisu ustawy w pełni przekreślił swoje szanse na to, by robić jakąkolwiek karierę w strukturach MKOl (Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego – przyp. red.)”. Według Paprockiej troska ministra jest niepotrzebna, a prezydent Duda wykonuje swoje obowiązki głowy państwa.

Jak mówiła, „rolą prezydenta jest bycie strażnikiem konstytucji i dbanie o to, by przepisy, które są możliwe do wprowadzenia i w tym przypadku służyły polskiemu sportowi, wchodziły w życie, a te, które tych kryteriów nie spełniają, były przez TK uznane za niekonstytucyjne”.

Najważniejsze zmiany, które zakłada nowela ustawy o sporcie, to m.in. parytet w zarządach związków sportowych (w przypadku zarządów liczących od 2 do 5 członków w ich skład ma wchodzić nie mniej niż jedna kobieta i nie mniej niż jeden mężczyzna, w większych organizacjach reprezentacja każdej z płci powinna wynosić co najmniej 30 proc.), a także wsparcie dla zawodniczek w ciąży i po porodzie.

Nowelizacja ustawy o sporcie miała wejść w życie 1 stycznia 2025 roku.

Odesłanie nowelizacji ustawy do TK ostro skrytykowała m.in. Justyna Kowalczyk. „Najgorszy prezent na święta, jaki mogłyśmy dostać” – skomentowała w mediach społecznościowych tę decyzję dwukrotna mistrzyni olimpijska Justyna Kowalczyk. 

„Nowelizacja ustawy o sporcie wprowadza regulacje, dzięki którym międzynarodowe dobre praktyki staną się także naszym polskim standardem” – zaznaczyła Kowalczyk w apelu skierowanym do środowiska sportowego.

Jej apel udostępniły na profilach społecznościowych inne utytułowane sportsmenki, m.in. tyczkarka Monika Pyrek, siatkarka Joanna Wołosz, tenisistka Magda Linette, kolarka Maja Włoszczowska i wioślarka Katarzyna Zilmann.

Powiązane wiadomości

Prokurator: Tiszczenko nie stawił się w sądzie, ponieważ zdiagnozowano u niego chorobę niedokrwienną serca

unn

Piąta część armii brytyjskiej nie może brać udziału w bitwach – poinformowało Ministerstwo Obrony

unian ua

Prezydent Duda o ewentualnym byciu członkiem MKOl: To nie jest związane z żadną pensją

rmf24 .pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej