Wicepremier Chorwacji strzelał z pistoletu z jadącego samochodu. Wyciekło nagranie

Chorwacki wicepremier Josip Dabro sta si bohaterem skandalu, gdy media ujawniy nagranie, na ktrym wida, jak oddaje strzay z jadcego samochodu. W pnych godzinach nocnych polityk poinformowa w mediach spoecznociowych, e zoy rezygnacj ze stanowiska.

Rezygnacja w rządzie: Josip Dabro to chorwacki wicepremier oraz minister rolnictwa, leśnictwa i rybołówstwa. Polityk wywodzi się z narodowo-konserwatywnego Ruchu Ojczyźnianego (DP), który współtworzy koalicję rządzącą z Chorwacką Wspólnotą Demokratyczną premiera Andreja Plenkovicia. W nocy z piątku na sobotę (17/18 stycznia) Dabro opublikował na Facebooku wpis, w którym poinformował o swojej rezygnacji.

Skandaliczne nagranie: Decyzja zapadała kilka godzin po tym, jak dziennik „Jutarnji list” opublikował materiał obciążający byłego już ministra. Widzimy na nim, jak Dabro na oślep oddaje dziewięć strzałów z pistoletu HS 2000 z jadącego samochodu. Wyraźnie rozochocony polityk śpiewa przy tym graną w radiu ludową piosenkę.

Stanowisko polityka: W swoim wpisie Dabro poinformował, że rezygnacja podyktowana jest „względami moralnymi”. Przekonywał, że w swojej pracy kierował się „jasną wizją” oraz dążył do zwalczania nieprawidłowości i tworzenia przejrzystych relacji w resorcie. Dodał, że odchodzi mimo „gotowości do dalszej walki”, bo zdaje sobie sprawę, że skandal stanowi obciążenie zarówno dla rządu, jak i jego partii.

„Chwila bezmyślności”: W oświadczeniu przekazanym chorwackim mediom Dabro potwierdził autentyczność nagrania oraz wyjaśnił, że jako strzelec sportowy posiada pozwolenie na broń od 2007 roku. Całe zajście nazwał „chwilą bezmyślności” i zaznaczył, że był to odosobniony przypadek. Wskazywał, że nagranie pochodzi sprzed wielu lat oraz że zdarzenie rozegrało się w miejscu niezamieszkałym.

Dziennikarze weryfikują fakty: „Jutarnji list” zwraca jednak uwagę, że sytuacja miała miejsce na terenie zabudowanym, a polityk oddał strzały w pobliżu domów. Zauważa również, że pojazd widziany na nagraniu jest własnością Dabry od zimy 2023 roku, a więc sytuacja miała najprawdopodobniej miejsce latem ubiegłego roku. Wątpliwe są również twierdzenia, że był to pojedynczy incydent. Według nieoficjalnych ustaleń dziennika polityk często wysyłał swoim znajomym nagrania, na których strzela na otwartej przestrzeni.