„„Zdecydowanie nie chcę, aby moje oświadczenie zostało wykorzystane przez Federację Rosyjską i zbrodniarza wojennego Putina do usprawiedliwiania agresji i ataku na nasz kraj” – powiedział Bojko.„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Zdecydowanie nie chcę, aby moje oświadczenie zostało wykorzystane przez Federację Rosyjską i zbrodniarza wojennego Putina do usprawiedliwiania agresji i ataku na nasz kraj. Jeżeli któryś z Ukraińców walczących na froncie lub pracujących na tyłach dla zwycięstwa poczuł się urażony moimi słowami, to pragnę przeprosić” – powiedział Bojko.
Wezwał także do jedności, mówiąc, że Ukraińcy muszą się zjednoczyć i „odłożyć na bok wszelkie wewnętrzne różnice”:
„Wzywam wszystkich polityków, aby zrobili to samo, zjednoczyli kraj, zjednoczyli naród i sprawili, że zwyciężymy, a wróg zostanie pokonany”.
Czytaj także: Bojko przyszedł do SBU na przesłuchanie po „rezonansowym wideo” – źródło
Któregoś dnia poseł ludowy Jurij Bojko, były współprzewodniczący zdelegalizowanej w 2022 roku partii „Platforma Opozycyjna – Za Życie”, zamieścił na TikToku wideo, w którym oskarża bezimiennych „radykałów” o zakazywanie mieszkańcom Ukrainy mówić w swoim ojczystym języku, chodzić do kościoła, jaki chcą, burzyć pomniki i zmieniać nazwy miast.
Marszałek Rady Najwyższej Rusłan Stefanczuk, odnosząc się do wypowiedzi przewodniczącego grupy parlamentarnej Platforma Życie i Pokój, stwierdził, że nie można mówić o przemocy, nie wspominając o rosyjskim przywódcy Władimirze Putinie.
Wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej Ukrainy Olena Kondratiuk powiedziała, że parlament może rozpatrzyć wypowiedzi Bojki na posiedzeniu rady pojednawczej.
Rada Najwyższa przygotowała projekt uchwały w sprawie odwołania deputowanego ludowego Jurija Bojka ze stanowiska członka Komisji Praw Człowieka, Deokupacji i Reintegracji Terytoriów Czasowo Okupowanych Ukrainy po jego ostatnich wypowiedziach, Jarosława Jurczyszyna, szefa Komitetu ds. Komisja Wolności Słowa Rady Najwyższej, powiedział.
Czytaj także: Rada Najwyższa zarejestrowała uchwałę o odwołaniu Bojki z komisji ds. praw człowieka Rady Najwyższej – Jurczyszyn
Bojko w komentarzu dla Radia Swoboda, odpowiadając na pytanie, czy jego działalność na TikToku ma charakter „przygotowań do wyborów”, stwierdził, że zamieszczanie filmów na platformie „stało się jedynie jednym z kierunków strategii komunikacyjnej”. W pisemnej odpowiedzi otrzymanej 17 grudnia stwierdził także, że „nie ma to nic wspólnego z Rosją i jej narracją”.
17 grudnia źródło RFE/RL w Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowało, że Jurij Bojko przybył do SBU na przesłuchanie. Według rozmówcy „Służba Bezpieczeństwa wezwała polityka na przesłuchanie, gdzie musi szczegółowo wyjaśnić swoje ostatnie wypowiedzi”.