“– Nie trzymam kciuków za to, żeby w basenie, do którego skacze Braun, było więcej niż 1 proc. wody – twierdził Przemysław Wipler. Poseł Konfederacji podał możliwą przyczynę startu polityka w wyborach prezydenckich.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Wipler o Braunie: Decyzję Grzegorza Brauna skomentował Przemysław Wipler na antenie RMF FM. – Chce więcej pieniędzy i więcej „jedynek” na listach wyborczych i większego wpływu w Konfederacji, a nie dostał tego. Moi koledzy z rady partii uważają zgodnie, że i tak miał bardzo, bardzo dużo. Więcej czasami niż dawało nam komfort. On postanowił zmienić ten stan i zaczął brutalnie negocjować – powiedział, zaznaczając, że europoseł „rozbił jedność partii”. W jego ocenie start Brauna w wyborach prezydenckich nie będzie stanowił zagrożenia dla Mentzena. Dodał jednak, że „prawdziwym game changerem” dla formacji „może być start Krzysztofa Stanowskiego„.
Jeden procent: – Protokół 1 proc. został odpalony, ale nie dla Sławomira Mentzena, tylko dla Grzegorza Brauna. Jeszcze kilka tygodni temu Grzegorz, zapytany o start, odpowiedział, że źle mu życzą ci, którzy go wypychają do tego wyścigu, bo chcą, żeby skakał na główkę do basenu, w którym może nie być wody. Powiem tak: ja jestem Mentzen team i nie trzymam kciuków za to, żeby w basenie, do którego skacze Grzegorz Braun, było więcej niż 1 proc. wody – powiedział Wipler.
Wybory prezydenckie 2025: Oprócz Grzegorza Brauna i Sławomira Mentzena z Konfederacji w majowych wyborach będą kandydować Rafał Trzaskowski z Koalicji Obywatelskiej, Szymon Hołownia z Trzeciej Drogi, Magdalena Biejat z Lewicy, Marek Jakubiak z Kukiz’15, Adrian Zandberg z partii Razem. Prawo i Sprawiedliwość poparło w wyborach prezesa IPN Karola Nawrockiego. Start ogłosili także: Katarzyna Cichos i Piotr Szumlewicz.