„Dyrektor Greenpeace Ukraina zauważył, że eliminowanie skutków takich zanieczyszczeń wymaga wysiłków nie jednej instytucji, ale współpracy międzynarodowej„, informuje: www.radiosvoboda.org
Przypomniała, że podobny incydent miał miejsce w 2007 roku, kiedy tankowiec „Wołgonieft” rozbił się w Cieśninie Kerczeńskiej, w wyniku czego do morza przedostało się około 1500 ton ropy. Według Gozaka już rok później stężenie produktów naftowych w wodzie było dziesięciokrotnie wyższe od dopuszczalnych norm.
„W rezultacie dziesiątki kilometrów zanieczyszczonego wybrzeża po obu stronach cieśniny. Większość tych produktów opadła na dno, w wyniku czego ucierpiała baza pokarmowa fauny i flory morskiej. Na wybrzeżu utworzyły się duże plamy oleju opałowego, które wymagały likwidacji. Wpływają na całe życie morskie” – podkreśliła.
Gozak za jedną z przyczyn katastrofy uważa działania militarne Rosji przeciwko Ukrainie. „Oczywiście jest to paliwo dla okrętów wojennych” – powiedziała.
Dyrektor Greenpeace Ukraina dodał też, że eliminowanie skutków takich zanieczyszczeń wymaga wysiłków nie jednej instytucji, ale współpracy międzynarodowej.
„Ale jestem pewien, że Rosja nie umożliwi dostępu, informacje będą tak ograniczone, jak to możliwe. I bardzo wątpię, czy Federacja Rosyjska podejmie jakiekolwiek działania w celu wyeliminowania konsekwencji. Najprawdopodobniej pozostanie tak, jak jest” – podsumował Gozak.
15 grudnia w sztormowych warunkach w Cieśninie Kerczeńskiej doszło do wypadku dwóch rosyjskich statków przewożących produkty naftowe – „Wołgonieft’-212” i „Wołgonieft-239”.
Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych Rosji poinformowało o śmierci jednego marynarza. W wyniku katastrofy rozlały się produkty naftowe. Skala nie jest jeszcze znana. Według rosyjskich mediów Wołgonieft-212 przewoził 4300 ton oleju opałowego. Publikacje Shot i Baza podają, że na pokładzie „Wołgonefty-239” znajdowała się w przybliżeniu taka sama ilość produktów naftowych.
Prezydent Rosji Władimir Putin wydał zarządzenie w sprawie organizacji akcji ratowniczej i likwidacji skutków wycieku paliwa w Cieśninie Kerczeńskiej. Rosyjskie siły bezpieczeństwa w związku z katastrofą wszczęły dwie sprawy karne.